Go Ahead Eagles wystartowali w europejskich pucharach po raz czwarty w historii klubu. Już na pewno rozegrają w 2025 roku rekordową liczbę meczów, skoro we wszystkich wcześniejszych przypadkach odpadali po rozegraniu jednym dwumeczu. Zespół z Holandii nie poradził sobie kolejno z Celtikiem, Ferencvarosem oraz Brann Bergen.
O pierwsze w historii pucharowe zwycięstwo Eagles walczyli w czwartek z FCSB, doświadczonym pucharowiczem, który przedostał się przez eliminacje do Ligi Europy. W nich ekipa z Bukaresztu była mocniejsza niż Drita Gnjilane oraz Aberdeen FC.
Eagles czekają na zwycięstwo na europejskiej scenie od powstania klubu i jeszcze poczekają, ponieważ FCSB okazało się mocniejsze 1:0. O zdobyciu kompletu punktów, przez zespół z Rumunii, zdecydowało uderzenie z kilkunastu metrów Davida Miculescu. Opanował on piłkę po podaniu z lewego skrzydła Denisa Alibeca i kopnął ją w narożnik bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Także o godzinie 18:45 rozpoczął się mecz Lille OSC z Brann Bergen. Norweska drużyna przebiła się przez eliminacje po nieudanej próbie awansu do Ligi Mistrzów. Okazała się mocniejsza niż BK Hacken, prowadzone przez Jensa Gustafssona, a także AEK Larnaka, czyli pogromcę Legii Warszawa.
Wszystkie gole w zakończonym wynikiem 2:1 dla Lille meczu padły w drugiej połowie. Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie aż zrobili to na dobre. Decydujące okazało się uderzenie Oliviera Girouda. 38-latek główkował z bliska do siatki po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Tiago Santosa.
1. kolejka fazy ligowej Ligi Europy:
Go Ahead Eagles - FCSB 0:1 (0:1)
0:1 - David Miculescu 13'
Lille OSC - Brann Bergen 2:1 (0:0)
1:0 - Hamza Akaman 54'
1:1 - Saevar Atli Magnusson 60'
2:1 - Olivier Giroud 80'
Tabela Ligi Europy: