Trudno była wskazać faworyta sobotniej rywalizacji. Puszcza Niepołomice w poprzednim sezonie grała na poziomie PKO Ekstraklasy, ale spadła z ligi. Podopieczni Tomasza Tułacza mierzyli się z Odrą Opole, która miała w tabeli cztery punkty przewagi nad rywalami.
W pierwszej połowie spotkania bramki nie padły, choć gospodarze przeważali. Nie potrafili jednak wykorzystać żadnej z sytuacji, którą sobie wykreowali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Romantyczna wyprawa reprezentanta Polski
Po przerwie obie drużyny strzeliły po jednym golu. Puszcza objęła prowadzenie w 58. minucie rywalizacji. Wówczas bramkarza pokonał Kosei Iwao. Na trafienie gospodarzy szybko odpowiedzieli goście.
Odra wykorzystała błąd jednego z przeciwników, który zbyt daleko wypuścił sobie piłkę w pobliżu własnej bramki. Futbolówkę przejął Adrian Purzycki, który szybko zdecydował się na strzał.
Jego uderzenie było nie tylko mocne, ale również precyzyjne i golkiper nie miał większych szans na skuteczną interwencję. Było to ostatnie trafienie w tym meczu, który zakończył się remisem 1:1.