W miniony weekend Motor Lublin zremisował 2:2 z Radomiakiem Radom.
Mecz z urazami zakończyli Jakub Łabojko, Paweł Stolarski i Mbaye N'Diaye. O ile w przypadku pierwszej dwójki szczegółowe badania wykluczyły konieczność dłużej przerwy, o tyle N'Diaye kibice Motoru zbyt szybko na murawie nie zobaczą.
Badania wykazały złamanie w okolicy stawu skokowego. Senegalczyk jest już po operacji, a jego przerwa w grze potrwa około 8 tygodni.
To oznacza, że istnieje bardzo mała szansa, że N'Diaye zagra jeszcze w 2025 roku.
Jest to oczywiście fatalna wiadomość dla trenera Mateusza Stolarskiego. N'Diaye w obecnym sezonie wystąpił w dziesięciu meczach - strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę. Motor nie ma zbyt szerokiej kadry i nie będzie łatwo zastąpić 21-latka.
Klub przedstawił też raport medyczny. Do treningów z zespołem wrócili już Arkadiusz Najemski i Herve Matthys. Pewien niepokój był też w przypadku Floriana Haxhy, który musiał przedwcześnie zejść z boiska w starciu z Arką Gdynia w STS Pucharze Polski z powodu urazu żeber. Badania wykluczyły jednak konieczność dłuższej przerwy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! "Golazzo" w lidze meksykańskiej