To był klasyczny mecz dwóch połówek. W pierwszej Finowie grali fatalnie, w drugiej dobrze (jeśli nie bardzo dobrze). I na koniec mają komplet punktów. I tak naprawdę wystarczył do tego 7-minutowy zryw.
Najpierw bramkę zdobył Benjamin Kallman, choć została ona uznana dopiero po wideoweryfikacji. Były zawodnik Cracovii - jak się okazało - uniknął spalonego i pewnie trafił do siatki z pięciu metrów. Siedem minut później Litwini popełnili kolejny błąd w defensywie, Oliver Antman odegrał futbolówkę, a Adam Marchijew strzelił niemal w samo okienko.
O ile w pierwszej części spotkanie było wyrównane, a nawet ze wskazaniem na Litwę, o tyle po zmianie stron oglądaliśmy już totalną deklasację. Szybko strzelone gole rzecz jasna pomogły.
Od wyniku 1:1 Litwa już się nie podniosła i nie była w stanie nawiązać jakiejkolwiek walki z Finlandią. Końcowy wynik nie oddaje przewagi drużyny Jacoba Friisa.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Aż trudno uwierzyć, że to się tak skończyło. Bo o ile Finowie byli zdecydowanym faworytem, o tyle pierwsza połowa w ich wykonaniu była wręcz skandaliczna. Pierwszą sensowną akcję skonstruowali w 42. minucie, gdy Leo Walta mocno uderzył z kilkunastu metrów, ale dobrą interwencją popisał się Tomas Svedkauskas. Inna sprawa, że tu akurat pomocną dłoń ewidentnie chcieli wyciągnąć goście, bo to ich strata zapoczątkowała tę akcję.
Goście mogli się podobać. Od początku byli dobrze zorganizowani w defensywie, chcieli się utrzymywać przy piłce i prowadzić grę. Wyszli nawet na prowadzenie - w 25. minucie Pijus Sirvys dopadł do piłki i mocnym uderzeniem przy bliższym słupku zaskoczył Viljamiego Sinisalo, finalizując dobry rajd Artura Dolznikova.
W drugiej połowie przyjezdni sporadycznie przedostawali się pod pole karne przeciwnika. Wykreowali sobie w zasadzie tylko jedną sytuację, kiedy Vykintas Slivka podał piłkę do bramkarza zamiast zwyczajnie rozerwać siatkę.
Nie było też przesadnej nerwówki pod koniec. Finowie kontrolowali wydarzenia na boisku.
Finlandia - Litwa 2:1 (0:1)
0:1 Pijus Sirvys 25'
1:1 Benjamin Kallman 48'
2:1 Adam Marchijew 55'
Składy:
Finlandia: Viljami Sinisalo - Nikolai Alho, Juho Lahteenmaki (83' Adam Stahl), Ville Koski, Robert Ivanov, Oliver Antman (83' Topi Keskinen) - Adam Marchijew (61' Robin Lod), Kaan Kairinen, Leo Walta (83' Matti Peltola) - Joel Pohjanpalo, Benjamin Kallman (65' Miro Tenho).
Litwa: Tomas Svedkauskas - Pijus Sirvys, Vilius Armalas (77' Gratas Sirgedas), Edvinas Girdvainis, Artemijus Tutyskinas, Justas Lasickas - Paulius Golubickas (60' Vykintas Slivka), Modestas Vorobjovas, Gvidas Gineitis, Artur Dolznikov (60' Eligijus Jankauskas) - Gytis Paulauskas (77' Nauris Petkevicius).
Żółte kartki: Ivanov, Keskinen (Finlandia) oraz Dolznikov (Litwa).
Sędzia: Stephanie Frappart (Francja).