W piątek młodzieżowa reprezentacja Polski zagra z Czarnogórą w meczu eliminacji mistrzostw Europy.
W spotkaniu nie wystąpi Sławomir Abramowicz, który podczas czwartkowego treningu doznał kontuzji.
- Niewykluczone, że Sławek wypadnie na kilka ładnych tygodni. Dziś rano udał się na badanie rezonansem magnetycznym. Będą dalsze konsultacje. To jest uraz więzadłowy w łokciu. Niefortunne zderzenie z Igorem Drapińskim - powiedział rzecznik kadry Szymon Tomasik na łamach portalu "Meczyki".
- Pierwsze diagnozy jeszcze przed badaniem rezonansem mówiły nawet o 6-8 tygodniach przerwy. Niewykluczone, że Sławka czeka operacja. Oczywiście przedstawiam też te najczarniejsze wizje, ale niestety nie możemy ich wykluczyć - dodał Tomasik.
Są to fatalne informacje szczególnie dla Jagiellonii Białystok. Abramowicz jest podstawowym bramkarzem ćwierćfinalisty Ligi Konferencji i jednym z liderów tej drużyny.
Jeśli potwierdzą się informacje o 6-8 tygodniach, to Abramowicz tak naprawdę nie zagra już w 2025 roku.
Jagiellonia poinformowała, że Abramowicz opuścił zgrupowanie reprezentacji i wraca do klubu, gdzie zostanie podjęta decyzja co do szczegółów leczenia i rehabilitacji.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć