W piątek reprezentacja Francji pokonała 3:0 Azerbejdżan w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Kylian Mbappe zdobył bramkę i zaliczył asystę. Niepokojąca sytuacja z jego udziałem miała miejsce pod koniec drugiej połowy. W 82. minucie padł na murawę po ostrym ataku jednego z rywali. Chwilę potem pokazał, że nie jest w stanie kontynuować gry i opuścił boisko.
Następnego dnia francuska federacja przekazała, że Mbappe doznał urazu kostki. 26-latek po rozmowie z selekcjonerem Didierem Deschampsem zadecydował, że opuści zgrupowanie i nie poleci z resztą kolegów na wyjazdowy mecz z Islandią. Zamiast tego wrócił do Madrytu na badania lekarskie. Informacje te mogły budzić niepokój. Zwłaszcza, że na problemy z kostką narzekał już po ostatnim meczu La Ligi przed przerwą reprezentacyjną, w którym Real ograł Villarreal CF.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Wszystko wskazuje jednak na to, że skończy się na strachu. Z ustaleń "Marki" wynika, że uraz doznany przez Mbappe w spotkaniu z Azerbejdżanem nie jest poważny. Francuz w przyszłym tygodniu ma normalnie uczestniczyć w treningach Realu.
Wygląda na to, że występ 26-letniego snajpera w kolejnym meczu "Królewskich" jest niezagrożony. Real w niedzielę, 19 października, czeka wyjazdowe starcie z Getafe CF w ramach dziewiątej kolejki La Ligi.
Kibice madryckiej drużyny mogą odetchnąć z ulgą. Mbappe kapitalnie rozpoczął ten sezon. W 10 meczach Realu na wszystkich frontach zdobył 14 goli i zanotował dwie asysty. Jego absencja byłaby więc ogromnym osłabieniem dla drużyny Xabiego Alonso.