Problemy kadrowe FC Barcelony pogłębiają się, ponieważ oprócz ogłoszonego we wtorek urazu Roberta Lewandowskiego (więcej TUTAJ), z powrotem do gry po kontuzji zmaga się także Raphinha.
Brazylijczyk miał wrócić na boisko już na najbliższy mecz La Ligi przeciwko Gironie (18 października, godz. 16:15). Jednak - jak ujawnił kataloński "Sport" - podczas rekonwalescencji 28-latek ponownie poczuł ból mięśnia.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Skrzydłowy planował wystąpić w starciu z Gironą FC, a następnie zagrać w Lidze Mistrzów przeciwko Olympiakosowi Pireus (21 października, godz. 18:45). Wszystko po to, by odpowiednio przygotować się do jednego z najważniejszych spotkań w sezonie - El Clasico, zaplanowanego na 26.10, godz. 16:15.
Ten scenariusz jednak najprawdopodobniej się nie spełni, ponieważ Raphinha może nie zdążyć wrócić do pełnej sprawności na mecz z grecką drużyną, a tym bardziej na sobotnie spotkanie z Gironą. Z powodu braku odpowiedniego przygotowania sztab medyczny prawdopodobnie nie dopuści Brazylijczyka do gry przeciwko Realowi Madryt.
W tym sezonie reprezentant kraju rozegrał siedem spotkań. Zdobył w nich trzy bramki i zaliczył dwie asysty.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)