Gennaro Gattuso: Mourinho na pewno nie śpi po nocach
Wielkie Derby Mediolanu zbliżają się dużymi krokami. Pomocnik AC Milanu Gennaro Gattuso uważa, że to będzie ciekawy i emocjonujący pojedynek, w którym może paść każdy wynik, bo tego typu starcia rządzą się własnymi prawami.
- Mamy świadomość, że naprzeciwko nas staje wielka drużyna. Mamy ogromny szacunek do Interu. Tabela mówi, że tracimy do nich sześć punktów, ale mamy w zanadrzu zaległy mecz, jednak to jest wyjazdowe spotkanie z Fiorentiną, więc łatwo na pewno nie będzie - powiedział pomocnik.
- Derby to taki mecz, którego nie możemy przegrać. Uważam, że nawet jeśli zremisujemy, sprawa tytułu pozostanie otwarta, bo strata do lidera się nie zwiększy, a przed nami jeszcze to zaległe spotkanie - dodał.
- Mamy zaufanie do własnych umiejętności, gramy dobrze, w czym duża zasługa Leonardo, ale derby to zawsze derby, w nich może się zdarzyć wszystko. Inter to drużyna, której można się bać. Wielokrotnie wydawało się, że przegra mecz, a wychodziła z opresji obronną ręką. Mam tutaj na myśli ten niesamowity pojedynek ze Sieną, czy ostatnie starcie z Bari, w którym przegrywali juz 0:2, a mało brakowało, a Nerazzurri zgarnęliby pełną pulę. Inter posiada siłę i kadrę, które mogą martwić. Są tam Sneijder i Milito, oni wnieśli jakość do tego zespołu. Martwi mnie także Mourinho. On na pewno nie śpi po nocach, bo szuka odpowiedniego rozwiązania, schematu. Wiem, że ogląda wiele nagrań z naszymi spotkaniami, żeby nas rozgryźć i zatrzymać - zakończył Gattuso.
Lekarze Juventusu zdyskwalifikowani na dwa miesiące
Lekarze należący do sztabu medycznego Juventusu Turyn, Goitre oraz Stefanini za podanie Fabio Cannavaro niedozwolonego środka zostali zdyskwalifikowani na najbliższe dwa miesiące, co oznacza, że klub pozostaje bez medyków.
Goitre i Stefanini podali kapitanowi reprezentacji Włoch środek mający zapobiec szokowi anafilaktycznemu, po tym jak obrońca został użądlony przez pszczołę.
- Juventus przyjmuje do wiadomości decyzję Trybunału do Spraw Dopingu, ale zapowiada, że w sprawie doktorów Goitre i Stefaniniego odwoła się do najważniejszych i najbardziej kompetentnych instytucji - poinformował klub.
Nesta może nie zagrać w derbach
Alessandro Nesta może nie zagrać w derbach Mediolanu. Piłkarz cały czas nie jest w optymalnej kondycji, ponieważ narzeka na drobny uraz i nie wiadomo, czy Brazylijczyk Leonardo będzie mógł skorzystać z jego usług.
Co prawda wydaje się, że problemy Włocha powoli ustępują, bo jeszcze niedawno włoskie media informowały, iż na pewno zabraknie go w derbach, to już teraz stan jego zdrowia wydaje się poprawiać.
Derby Mediolanu mogą na nowo otworzyć walkę o Mistrzostwo Włoch. Co prawda w tym momencie Rossoneri tracą do Interu sześć punktów, ale mają na swoim koncie o jedno starcie mniej.
Modesto piłkarzem Bologny
Francesco Modesto nie będzie grał przez najbliższe pół roku dla CFC Genoi. Piłkarz, który nie potrafił sobie wywalczyć miejsca w pierwszym składzie ekipy z Genui zdecydował się odejść do Bolonii.
Piłkarz zmienił otoczenie na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Jego prezentacja odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 14:00.
Ekipa z Bolonii w tym momencie ma na swoim koncie dwadzieścia punktów i posiada trzy oczka przewagi nad strefą spadkową.
Mutu chce odejść z Fiorentiny
Wydaje się, że dni Adriana Mutu w ACF Fiorentinie są już policzone. Rumun zamierza zmienić otoczenie, chyba, że klub spełni jego oczekiwania finansowe i da mu podwyżkę wynagrodzenia.
- W ostatnim tygodniu stycznia będę we Włoszech, żeby porozmawiać o transferach - powiedział menedżer Mutu, Becali. - Wiele drużyn widziałoby w swoich szeregach Mutu. Mam tu na myśli kluby rosyjskie, tureckie, angielskie, przede wszystkim Manchester CIty Roberto Manciniego. On uważa go za piłkarza, który idealnie pasuje do jego zespołu. Oczywiście najpierw należy się zorientować, czy Viola jest gotowa sprzedać zawodnika - dodał.
- Jeżeli do klubu nie wpłyną korzystne oferty, zawodnik porozmawia z Fiorentiną na temat przedłużenia umowy o dwa lata, oczywiście będzie się to wiązało z podwyżką wynagrodzenia - zakończył.
Mecz Inter - Juventus bez kibiców gości
Podczas meczu Pucharu Włoch pomiędzy Interem Mediolan a Juventusem Turyn na trybunach stadionu San Siro nie zasiądą kibice Bianconeri. Taką decyzję podjęło specjalne obserwatorium FIGC z uwagi na powtarzające się obraźliwe śpiewy pod adresem Mario Balotelliego.
Na tym nie koniec. W starciu ligowym z Lazio dla tifosi Starej Damy będą spore ograniczenia. - W konfrontacji z Interem w Pucharze Włoch i z Lazio w lidze będą silne ograniczenia dla fanów Juventusu - wyjaśnił Marco Fassone. - W Mediolanie sektor dla gości w ogóle będzie zamknięty, a w konfrontacji z Biancocelesti każdy kibic będzie mógł nabyć tylko jeden bilet po okazaniu dokumentu - dodał.
Przypomnijmy, że z powodu śpiewów pod adresem napastnika Interu w sobotnim starciu z Romą będzie zamknięty sektor najbardziej zagorzałych sympatyków Juventusu, Curva Scirea.
Crespo wróci do Parmy?
Niewykluczone, że napastnik CFC Genoi, Hernan Crespo po zaledwie pół roku zmieni otoczenie. Argentyńczyk w zespole Rossoblu grywa sporadycznie i myśli o opuszczeniu tej ekipy.
Zainteresowanie Crespo wyraziły trzy zespoły: West Ham United, Olympique Marsylia i FC Parma. Wcześniej mówiło się także o Juventusie Turyn ale snajper kategorycznie zdementował te rewelacje.
Jeżeli Crespo trafiłby do Parmy, byłby to dla niego powrót do przeszłości. W tym zespole spędził bowiem cztery sezony, zdobył 80 bramek.