Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe 1:1 (0:0) z RC Strasbourg Alsace meczu 2. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Trener Adrian Siemieniec nie krył radości z takiego wyniku podczas konferencji prasowej. - Rozpocznę od podziękowań dla drużyny i gratulacji za punkt z bardzo trudnym przeciwnikiem - podkreślił na początku wypowiedzi.
- Graliśmy z bardzo dobrym zespołem. Postawił bardzo trudne warunki, dużą intensywność, miał bardzo dużo jakości w drużynie. Uważam, że wieloma fragmentami było to wyrównane spotkanie. Czasem byliśmy zespołem lepszym, czasem lepszy był przeciwnik. Końcówka była zdecydowanie dla nich i wielkie gratulacje dla moich podopiecznych, że potrafiliśmy się wybronić. Charakter, poświęcenie, determinacja to wartości, które właśnie chcę widzieć - dodał 33-latek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Był reprezentantem Anglii. Szok, na jakich boiskach gra obecnie
Jagiellonia przez kilkanaście minut prowadziła ze Strasbourgiem i wydawała się mieć szansę na sprawienie sensacji. Z tego powodu na koniec niektórzy mogli czuć niedosyt z remisu. -Biorąc pod uwagę jak to spotkanie wyglądało to remis jest sprawiedliwy i nie ma co wariować - ocenił Siemieniec.
- Po pierwszej połowie rozmawiałem z zespołem. Ta część była lepsza niż druga, ale moim zdaniem byliśmy za bierni. Dobrze ustawieni, ale za łatwo dopuszczaliśmy rywala pod pole karne. Brakowało trochę agresji i zdecydowania. Po przerwie zaś pod tym względem było lepiej, ale piłkarze musieli się napracować i tę robotę wykonali. Chwała im, bo nie jest łatwo jak zespół takiej jakości narzuca dużą intensywność - zauważył dalej szkoleniowiec białostoczan.
Po meczu Jagiellonii ze Strasbourgiem trener rywali Liam Rosenior wyróżnił bramkarza Miłosza Piekutowskiego. Siemieniec również nie szczędził mu pochwał. - Stanął na wysokości zadania. To było nam potrzebne w końcówce i dobrze tym zarządziliśmy - zaznaczył.
- Rywal to trzeci zespół Ligue 1, który wydał 110 milionów euro w tym okienku na transfery. Widzimy te różnice i to, że zmierzyliśmy się z drużyną wysokiej klasy. Tym bardziej cieszy, że potrafimy rywalizować i punktować na takim terenie. Przed nami teraz krótki odpoczynek i kolejne trudne spotkanie w PKO Ekstraklasie z Górnikiem Zabrze na wyjeździe. Prestiżowe, bo to starcie pierwszego zespołu z drugim i pojedziemy tam po to, by przywieźć punkty do Białegostoku - podsumował trener Jagi.
Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty