Pierwsza połowa meczu w Mielcu była przedsmakiem drugiej, atrakcyjniejszej. Nie była ani żwawa, ani wypełniona sytuacjami podbramkowymi. Najważniejszym wydarzeniem była bramka 1:0 dla Stali Mielec w 35. minucie. Maciej Domański zaskoczył płaskim kopnięciem z rzutu wolnego zarówno zawodników ustawionych w murze, jak i zasłoniętego bramkarza Jakuba Wrąbla.
Miedź przebudziła się po stracie bramki, ale w pierwszej połowie jeszcze nie odrobiła strat. Asier Cordoba strzelił w słupek Stali. Ten sam zawodnik po przerwie miał drugą szansę na gola, a i Mateusz Grudziński próbował wyrównać.
Kluczowym wydarzeniem meczu była czerwona kartka w 62. minucie. Krystian Fucak zobaczył czerwoną kartkę za atak wślizgiem w nogę Gleba Kuczki. Miedź ruszyła do przodu i zaatakowała osłabioną Stal, a Juliusz Letniowski strzelił w słupek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Niebawem Miedź przekuła przewagę liczebną w dwa gole na 2:1. Gleb Kuczko pozbierał się po faulu Krystiana Fucaka i uczestniczył w akcji bramkowej. Białorusin poradził sobie blisko narożnika pola karnego, a jego wrzutka została wykończona strzałem głową przez Asiera Cordobę. Decydująca bramka padła z kolei po rzucie rożnym i sytuacyjnym uderzeniu Kamila Kościelnego w 75. minucie.
Na rewelację rozgrywek wyrasta Chrobry Głogów. W tabeli jest już trzeci po pokonaniu 1:0 GKS-u Tychy. W pierwszym, niedzielnym meczu decydowała bramka Jakub Gricia w 18. minucie. GKS miał dużo czasu na odpowiedź, ale jego forma pozostawia dużo do życzenia i przez całe spotkanie nie zdobył bramki Dawida Arndta.
14. kolejka Betclic I ligi:
Stal Mielec - Miedź Legnica 1:2 (1:0)
1:0 - Maciej Domański 35'
1:1 - Asier Cordoba 69'
1:2 - Kamil Kościelny 75'
GKS Tychy - Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
0:1 - Jakub Grić 18'
Tabela Betclic I ligi: