W sobotę w Serie A odbył się mecz Napoli - Inter. Gospodarze wygrali 3:1, a pierwszego gola strzelił Kevin De Bruyne z rzutu karnego.
Tyle tylko, że okupił to poważną - jak się okazało - kontuzją.
Tuż po strzale De Bruyne złapał się za prawe udo. Na jego twarzy nie było radości z powodu zdobytej bramki, a jedynie grymas bólu i poczucie, że lada moment trzeba będzie opuścić boisko.
Po meczu De Bruyne przeszedł badania w szpitalu Pineta Grande, które wykazały poważne naderwanie mięśnia dwugłowego w prawym udzie. W poniedziałek Napoli wydało oficjalny komunikat.
Poważne naderwanie mięśnia sprawia, że przed De Bruyne przynajmniej kilka tygodni przerwy w grze (pierwsze sygnały mówią nawet o 2-3 miesiącach). To oczywiście spore osłabienie dla Napoli.
De Bruyne dołączył do zespołu 1 lipca i nie opuścił - jak dotąd - żadnego meczu, czy to w Serie A czy w Lidze Mistrzów (zdobył 4 bramki i dołożył 2 asysty). Teraz trener Antonio Conte będzie musiał znaleźć inne rozwiązanie.
ZOBACZ WIDEO: Tego dnia nie zapomni do końca życia! Tak Lionel Messi uszczęśliwił fana