Piątek w Premier League: Piłkarz Chelsea kontuzjowany, powrót Gerrarda w następnym tygodniu

Manchester United i Manchester City to dwie drużyny, które bardzo poważnie interesują się Giorgio Chiellinim. Tymczasem Michael Essien może nie zagrać przez najbliższe 6 tygodni, a powoli po kontuzji do zdrowia wraca Steven Gerrard. Z kolei podobno tylko Arsenal Londyn i Liverpool liczą się w walce o napastnika Bordeaux Marouane Chamakha. Snajper Bordeaux do końca miesiąca ma podjąć decyzję, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.

6 tygodni przerwy Essiena

Pomocnik Chelsea Londyn Michael Essien nie zagra przez najbliższych sześć tygodni. Jest to efekt kontuzji kolana. Oznacza to, iż jego występ na Pucharze Narodów Afryki także dobiegł końca.

Essien niedawno co uporał się z urazem ścięgna udowego i dlatego mógł polecieć na afrykańskie mistrzostwa. Ale tam podczas treningu doznał urazu kolana i do gry wróci dopiero w marcu. Carlo Ancelotti ma nadzieję, że Essien będzie jednak zdolny do gry nie za sześć, ale za cztery tygodnie.

Powrót Gerrarda w następnym tygodniu

W następnym tygodniu z Wolverhampton Wanderers do gry powinien wrócić Steven Gerrard. Kapitan Liverpoolu zmaga się obecnie z urazem ścięgna udowego. Z tego powodu opuścił już dwa mecze.

We wtorek The Reds zmierzą się z Wolves i Gerrard powinien być już do dyspozycji Rafaela Beniteza. - To mój cel - powrót na mecz z Wolves w następnym tygodniu. Zawsze przeżywam koszmar, gdy jestem kontuzjowany i nie mogę pomóc drużynie - oznajmił piłkarz Liverpoolu.

Wojna drużyn z Manchesteru o reprezentanta Włoch

Manchester United i Manchester City to dwie drużyny, które bardzo poważnie interesują się Giorgio Chiellinim. 25-letni zawodnik Juventusu Turyn od dawna jest na celowniku zespołów z Premier League - pisze Daily Mail.

Ale agent obrońcy reprezentacji Włoch Davide Lippi przyznał, że rozmawiał z Tottenhamem Hotspur. Kwota jaką trzeba zapłacić za tego zawodnika to aż 25 milionów funtów - tyle bowiem życzy sobie na swojego gracza Stara Dama.

Chamakh zadecyduje w tym miesiącu

Podobno tylko Arsenal Londyn i Liverpool liczą się w walce o napastnika Bordeaux Marouane Chamakha - czytamy w Daily Mirror. Snajper Bordeaux do końca miesiąca ma podjąć decyzję, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.

Z końcem czerwca wygaśnie jego kontrakt z mistrzem Francji i dlatego Marokańczyk będzie mógł odejść do innego zespołu za darmo. Który klub wybierze? Nie wiadomo. Obie drużyny mają takie same szanse na angaż Chamakha.

Ferdinand wraca do gry

Sir Alex Ferguson potwierdził, że Rio Ferdinand zagra przeciwko Hull City w sobotnim meczu Premier League. Anglik od trzech miesięcy nie pojawił się na murawie w barwach Czerwonych Diabłów.

- Rio z powodzeniem trenował w ostatnich kilku tygodniach. Powinien jutro zagrać. To dla nas duże wzmocnienie, ponieważ obrona w tym sezonie to nasza najsłabsza część. W różnych momentach straciliśmy: Ferdinanda, Nemanję Vidica, Edwina Van der Sara i Johna O'Shea - powiedział Alex Ferguson.

Sunderland ma nowego piłkarza

Matthew Kilgallon podpisał 3,5-letni kontrakt z Sunderlandem. Czarne Koty kupiły go z Sheffield United, ale do wiadomości publicznej nie podano kwoty odstępnego. Według BBC Radio Sheffield transakcja zamknęła się w kwocie dwóch milionów funtów.

26-latek mógł grać w innym zespole Premier League - Burnley. Jednak to Sunderland wygrał wyścig o byłego młodzieżowego reprezentanta Anglii. Dla Szabli grał przez 3 lata i kosztował w 2007 roku 1,75 miliona funtów. Kilgallon nie będzie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu Pucharu Anglii z Portsmouth, ponieważ w tym sezonie wystąpił już w tych rozgrywkach.

Man City oferuje 15 mln funtów za Behramiego

Jak donosi Daily Telegraph, Manchester City zaoferował West Ham United aż 15 milionów funtów za Valona Behramiego.

Jeśli Młoty zdecydowałyby się sprzedać 24-letniego Szwajcara, to sporo by na nim zyskały. W 2008 roku zapłaciły bowiem z Behramiego 5 milionów funtów. Ale na Upton Park mają spory dylemat. Behrami to bardzo popularny piłkarz wśród kibiców WHU, ale i ważny zawodnik w kadrze Gianfranco Zoli.

Joe Cole zostanie w Chelsea

Carlo Ancelotti oznajmił, że Joe Cole na "100 procent" zostanie w Chelsea Londyn w następnym sezonie - czytamy w depeszy Press Association.

Reprezentant Anglii ma ważną umowę z The Blues tylko do końca bieżących rozgrywek. Ancelotti jest jednak przekonany, że Cole podpisze nowy kontrakt z Chelsea.

Van Nistelrooy woli Niemcy niż Anglię

Agent Ruuda van Nistelrooy'a zapowiedział, że jego klient nie chce grać w Anglii. Woli przejść do ligi niemieckiej i tak kontynuować swoją karierę.

Holender jest zawodnikiem Realu Madryt, ale bardzo rzadko występuje na Santiago Bernabeu. Chciałby też zagrać na mistrzostwach świata w RPA.

Komentarze (0)