Wtorkowy wieczór przyniósł wielkie emocje związane z meczami 4. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Piłkarscy kibice byli świadkami dwóch absolutnych hitów. W pierwszym broniące tytułu Paris Saint-Germain podjęło Bayern Monachium. Paryżanie już po pierwszej połowie (0:2) byli w poważnych tarapatach, z których się nie wydostali. Przegrali 1:2, doznając pierwszej porażki w tych rozgrywkach.
Drugim arcyciekawym starciem był pojedynek Liverpoolu FC z Realem Madryt. W tym przypadku gospodarze nie oddali jednak swojego terenu i świętowali zwycięstwo 1:0. Alexis Mac Allister pokonał w 61. minucie Thibauta Courtois, który przez większość spotkania bronił jak natchniony.
"Thibaut najlepszy. Król. I tyle o 1. połowie" - skwitował na portalu X piłkarski komentator Rafał Wolski. "3:0, może 4:0. To pasowałoby do obrazu gry. Real doznał tortur na Anfield" - tak ocenił z kolei cały mecz.
Jasną opinię po pierwszej połowie meczu w Liverpoolu wyraził też Marcin Gazda z Eleven Sports. "Dziś na Anfield w I połowie pachniało momentami późnym Ancelottim. A Courtois jest dziś i nie tylko dziś po prostu mutantem" - ocenił.
"Każde podejście Realu Madryt pod pole karne rywala było dziś równoznaczne z wyczerpaniem się pomysłu na dalszy atak. A jeśli dołożymy do tego najgorszy występ Mbappe od dłuższego czasu, to już nie było do kogo się modlić o cud" - dodał po zakończeniu spotkania.
"Real Madryt dziś bardzo mocno rozczarował. Zero odpowiedzi na wysoką energię i intensywność Liverpoolu. Huijsen zupełnie nie dojechał na Anfield. To drugi mecz na szczycie, który nie wyszedł Xabiemu Alonso, wcześniej była porażka z Atletico. Zasłużone zwycięstwo The Reds" - ocenił Radosław Laudański z TVP Sport.
Na krótki, ale bardzo wymowny komentarz, zdecydował się Radosław Przybysz z portalu meczyki.pl. "Najlepszy Liverpool w tym sezonie" - ocenił.
Zajmujący się piłkarskimi statystykami Cezary Kawecki zwrócił z kolei uwagę na fakt, że Mac Allister wie, jak strzelać Realowi. "2 z 3 goli, jakie Alexis Mac Allister strzelał w Lidze Mistrzów, strzelał Realowi Madryt" - czytamy.
Kawecki nie zapomniał również o spotkaniu w Paryżu, w którym Bayern jeszcze bardziej wyśrubował tegoroczne statystyki. "6 meczów, bilans 16-0-0, bramki 56:11. Bayern Monachium w tym sezonie to wariat" - skwitował.
Starcie to nie obyło się bez kontrowersji. Na przykład nieuznanej bramki dla gospodarzy, ale też zbyt długiej weryfikacji poważnego faulu Luisa Diaza, który otrzymał czerwoną kartkę pod koniec pierwszej połowy.
"Nie no Luis Diaz ewidentna czerwona! Nie wiem, czemu tak długo oglądali. Wcześniej dwa piękne gole. Zobaczymy czy Bayern dowiezie" - grzmiał Michał Pol z Kanału Sportowego.
Cały mecz w Paryżu ocenił Tomasz Urban z Eleven Sports, który docenił kapitalną postawę Bayernu. "W pierwszej połowie obrona każdy swego na całym boisku, w drugiej w kompakcie w niskim bloku i to w liczebnym osłabieniu. Wszystko ten Bayern potrafi" - przyznał wprost.