Ta informacja nie jest akurat zaskoczeniem. Robert Lewandowski od jakiegoś czasu jest łączony z Milanem. "Rossoneri" mają być zainteresowani transferem 37-letniego Polaka, któremu w czerwcu 2026 roku kończy się kontrakt z FC Barceloną. Ten fakt sprawia, że na temat "Lewego" pojawiają się liczne spekulacje.
Sportitalia jest przekonana, że Milan chce sprowadzić Lewandowskiego. Klub widzi w Polaku idealnego napastnika na przyszłość, choć transfer w styczniu jest praktycznie wykluczony.
ZOBACZ WIDEO: Kołecki skomentował Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"
Według źródła Milan szuka środkowego napastnika z myślą o zimowym oknie transferowym. Trener Massimiliano Allegri wskazał Lewandowskiego jako wymarzonego kandydata, jednak włoski klub zdaje sobie sprawę, że sprowadzenie go już teraz jest mało realne.
Nasz reprezentant chce wypełnić kontrakt z Barceloną, która nie ma możliwości pozyskania jego następcy w styczniu. Jak przekazał kataloński "Sport" Lewandowski miał już przekazać władzom klubu, że chce pozostać na kolejny sezon i jest gotów obniżyć wynagrodzenie, a nawet pogodzić się z rolą rezerwowego. Najprawdopodobniej decyzja o jego przyszłości zapadnie dopiero po zakończeniu obecnych rozgrywek.
Tymczasem według informacji z Włoch, przedstawiciele Milanu spotkali się z agentem zawodnika, Pinim Zahavim, by przeanalizować różne scenariusze. Rozważają transfer zimą lub po zakończeniu kontraktu z Barceloną, o ile ten nie zostanie przedłużony. Klub chciałby powtórzyć udany ruch z Luką Modriciem, który po dołączeniu do zespołu z Realu Madryt prezentuje znakomitą formę.
Lewandowski jest świadomy zainteresowania Milanu, jednak jego priorytetem pozostaje dalsza gra w Barcelonie. Polski napastnik czuje się w pełni gotowy fizycznie do dalszej gry na najwyższym poziomie i zamierza pozostać w Europie przynajmniej przez jeszcze jeden sezon. Jeśli Barcelona zdecyduje się go pożegnać, dopiero wtedy zacznie rozważać inne propozycje.
Milan z kolei nie jest zadowolony z postawy Santiago Gimeneza, który w tym sezonie zdobył zaledwie jednego gola. Allegri uważa, że zespołowi brakuje skuteczności w ofensywie.