Pod koniec października została zakończona współpraca Edwarda Iordanescu i Legii Warszawa. Władze klubu błyskawicznie przystąpiły do poszukiwania zastępstwa za Rumuna. W przestrzeni medialnej co rusz przewijały się nazwiska kolejnych kandydatów.
Tymczasowym trenerem, do momentu wyboru nowego szkoleniowca, został Inaki Astiz. I choć pod wodzą byłego piłkarza Legii zespół nie odniósł jeszcze zwycięstwa (remis i porażka), to może się okazać, że Hiszpan pozostanie na tym stanowisku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze
"Odnośnie do Legii Warszawa i szkoleniowca, to się dużo dzieje. Poszukiwania trwają, lecz w klubie panuje pozytywne przekonanie, że Inaki Astiz wyciągnie zespół na dobre tory. Wszystko wskazuje na to, że dostanie zaufanie i spokojną pracę do zimy" - czytamy na profilu "FootballScout" na platformie X.
Warto w tym miejscu dodać, że co prawda Legia pod wodzą Astiza w dwóch meczach nie wygrywała, jednak styl gry drużyny uległ poprawie. Nie dziwi zatem fakt, że władze klubu dostrzegły światełko w tunelu.
Przypomnijmy, że Astiz to legenda Legii. W barwach stołecznej ekipy grał w latach 2007-2015 i 2017-2021. Po zakończeniu kariery został w klubie i sprawował funkcję asystenta w sztabach szkoleniowych.