Legia Warszawa szukała przełamania w 15. kolejce PKO Ekstraklasy, lecz beniaminek z Niecieczy wywiózł komplet punktów. Stołeczny zespół przegrał 1:2 po golach Krzysztofa Kubicy i Andrzeja Trubehy. Dla gospodarzy trafił Ermal Krasniqi.
Końcówka należała do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Strzały Rubena Vinagre i Artura Jędrzejczyka obronił Adrian Chovan, a kontrę w czwartej minucie doliczonego czasu wykończył Trubeha, dobijając uderzenie Sergio Guerrero.
ZOBACZ WIDEO: Czy Quebonafide potrafi grać w piłkę? Zebraliśmy jego akcje z meczu Mazura!
Dariusz Mioduski oglądał niedzielny mecz w towarzystwie Michała Żewłakowa i Frediego Bobicia, którzy rozglądają się za nowym trenerem Legii. Właściciel klubu był wyraźnie sfrustrowany po zwycięskim golu drużyny przeciwnej.
"W ostatnich sekundach odpowiedzialni za pion sportowy Żewłakow i Bobić zostali jednak sami. Po golu Andrzeja Trubechy na 2:1 dla Bruk-Betu Termalicy Mioduski tylko spuścił głowę i opuścił lożę VIP. Właściciel i prezes Legii zniknął z trybun, bo ma nad czym myśleć" - relacjonował portal sport.pl.
Niewykluczone, że był to ostatni mecz Inakiego Astiza w roli tymczasowego trenera. W trakcie przerwy reprezentacyjnej Legia może zakontraktować nowego szkoleniowca.