Real Madryt niespodziewanie zremisował z Rayo Vallecano (0:0 - WIĘCEJ TUTAJ) w niedzielnym, 9 listopada, meczu 12. kolejki hiszpańskiej La Liga.
Antybohaterem derbów Madrytu został Vinicius Junior. Brazylijski napastnik "Królewskich", wdał się w kłótnię z kibicami na Campo de Futbol de Vallecas.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
Według relacji Movistar, w drugiej połowie spotkania, gdy Andreii Ratiu przygotowywał się do wyrzutu z autu, "Vini" wykonał gest w stronę trybun, na co fani zareagowali okrzykami skierowanymi w jego stronę.
Jak podaje portal marca.com, Vinicius, zgodnie z odczytem z ruchu warg, miał ironicznie powiedzieć: "Zapłacili, żeby mnie zobaczyć", po czym zaczął się śmiać.
Dodatkowo, Movistar opublikował wideo, na którym widać, jak reprezentant Brazylii, schodząc do szatni w przerwie spotkania, wdał się w krótką scysję z pomocnikiem Rayo Alvaro Garcią, nazywając go "beznadziejnym", zanim interweniowali członkowie sztabu Realu.
25-letni Vinicius często zmaga się z nieprzyjaznym przyjęciem i prowokacjami, również na tle rasistowskim, ze strony kibiców drużyn przeciwnych podczas wyjazdowych meczów madryckiego zespołu w La Liga.