"Niedopuszczalne". Mocny komunikat PZPN ws. zachowania kibiców

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: race podczas meczu Polska - Holandia
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: race podczas meczu Polska - Holandia

Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym odniósł się do skandalicznego zachowania kibiców podczas meczu Polski z Holandią. Sędzia musiał przerwać spotkanie, a wszystko ze względu na race rzucone na murawę.

Sytuacja już przed pierwszym gwizdkiem na PGE Narodowym w Warszawie była napięta. Przy wejściu tworzyły się spore kolejki, a wszystko ze względu na szczegółowe kontrole wchodzących na stadion fanów. Sprawdzano nie tylko bilety, ale też torby i plecaki. Z tego względu kibice nie mogli wnieść na trybuny m.in. przygotowanej na to spotkanie oprawy.

W 59. minucie rozgoryczenie w sektorach zajętych przez polskich fanów wzięło górę. Postanowili oni rzucić na murawę race, które płonęły w polu karnym i utrudniały grę. Sędzia Maurizio Mariani musiał więc przerwać to spotkanie. Kibice swoje działania poparli głośnymi okrzykami, uderzającymi w organizatorów (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze

Polski Związek Piłki Nożnej nie został obojętny obok tych skandalicznych wydarzeń. Niedługo po zakończeniu meczu w Warszawie wydał komunikat, w którym jasno skrytykował takie działania. Jego treść publikujemy poniżej:

"W związku z wydarzeniami na trybunach, do których doszło podczas meczu Polska - Holandia na PGE Narodowym w Warszawie, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo oświadcza, że nie akceptuje zachowań łamiących prawo na stadionie. W szczególności nie ma naszej zgody na odpalanie i rzucanie rac - są to działania niedopuszczalne i nie będą przez nas tolerowane.

Bezpieczeństwo na stadionie jest priorytetem. Służby odpowiedzialne za porządek, działając wspólnie z policją, podejmują ostateczne decyzje dotyczące tego, kto nie powinien wejść na obiekt. To one również odpowiadają za przeprowadzenie kontroli w taki sposób, aby uniemożliwić wniesienie na stadion przedmiotów niebezpiecznych. Wszystkie te kwestie zostaną poddane szczegółowej analizie po zakończonym meczu.

Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy w dobrej atmosferze wspierali naszą reprezentację. Swoją postawą jasno wyrazili sprzeciw wobec zachowań polegających na odpalaniu rac" - czytamy w komunikacie na stronie PZPN.

Polska, podobnie jak w Rotterdamie, zremisowała z Holandią 1:1. Biało-Czerwoni ostatnie spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026 rozegrają w poniedziałek 17 listopada. Wówczas zmierzą się na wyjeździe z Maltą.

Komentarze (100)
avatar
ryszard xx
15.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
za takie zachowanie sędzia powinien od razu odwizdac walkowera dla Holendrów i zakonczyc mecz. I niech wtedy przyjaciele prezydenta rozmyslaja sobie co zrobili. 
avatar
Gerard Młodkowski
15.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
koledzy pis karola zamiast snunsów przynieśli race by się trochę rozerwał 
avatar
Andrzej Śliwowski
15.11.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Koledzy Nawrockiego pokazali,co potrafią. 
avatar
Nairam Kyczwark
15.11.2025
Zgłoś do moderacji
9
7
Odpowiedz
Czy to race zarekwirowane przez pseudo-policjantów 11 listopada ? W Święto Niepodległości obyło się bez prowokacji ze strony volksdeutscha , to teraz chyba zemsta za Kowno . 
avatar
Jacek Rubinkowski
15.11.2025
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Super, na meczy prezydent i ktoś wnosi środki pirotechniczne. Gdyby takie coś wydarzyło się w USA podczas np. finału ligi bejsbola i na trybunach byłby prezydent Trump, to policja w 5 minut zro Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści