Wszystko mogło rozpocząć się niczym w najpiękniejszym śnie polskiego kibica. Nicola Zalewski stanął przed szansą na otwarcie wyniku meczu już w pierwszych minutach. Ostatecznie z niej nie skorzystał, a Polacy wysłali rywalom jasny sygnał - "nie będziecie mieć z nami łatwo".
Podopieczni Jana Urbana zagrażali coraz częściej, nie skupiając się głównie na obronie, co doskonale zauważył Robert Lewandowski w pomeczowym wywiadzie.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
- Z perspektywy sytuacji, wydaje mi się, że mieliśmy ich więcej. Holendrzy poza bramką nie stworzyli ich więcej [...] ale dziś nie mogli znaleźć sposobu w ataku pozycyjnym, jak nas złamać - stwierdził kapitan reprezentacji Polski przed kamerą Kanału Sportowego.
Pojedynek z Holendrami miał niezwykły wymiar, ale i także cel. - Przed meczem trener mówił o tym, że jest to spotkanie, w którym chcemy zrobić kolejny krok. Wskazał, jak mamy grać, aby starać się bardziej posiadać piłkę, jak dobrze ją zagrywać - powiedział "Lewy" w strefie wywiadów.
- Wiadomo, nadal są mankamenty. Mogliśmy bardziej wykorzystać pasywność Holendrów, ale i tak ten występ można zapisać na wielki plus - dodał.
Teraz przed "Biało-Czerwonymi" wyprawa na Maltę. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi 17 listopada o godzinie 20:45.