Sześć spotkań, cztery zwycięstwa, dwa remisy i żadnej porażki - to bilans reprezentacji Polski pod wodzą Jana Urbana. Biało-Czerwoni dwukrotnie zremisowali z Holendrami i zajęli drugie miejsce w eliminacjach MŚ.
Piotr Rzepka ocenił w rozmowie z PAP, że nominacja Jana Urbana po dymisji Michała Probierza przyniosła efekt sportowy i lepszą atmosferę.
ZOBACZ WIDEO: Sceny przed meczem Malta - Polska. Dziewczynka skradła show!
- Uważałem, że to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Widać duży pozytyw, może poza meczem z Maltą. Szkoda, że tak późno doszło do zmiany, była szansa na pierwsze miejsce - powiedział były obrońca Lecha.
Rzepka ostro ocenił poprzedniego selekcjonera. - Zmierzał donikąd. Był zaborczy, narzucał swoje rzeczy. Odsunięcie Matty'ego Casha czy wysłanie Bartka Bereszyńskiego na trybuny mi się nie podobało. Telefon w sprawie opaski do Lewandowskiego był poniżej pasa - skomentował.
Według Rzepki Urban poprawił mental i selekcję. - Widać uśmiechy. Odkurzył Michała Skórasia, świetnie wyglądał Jakub Kamiński, dobrym ruchem był Przemysław Wiśniewski. Cash pokazał, jak jest ważny. Selekcjoner musi dobrze ustawić i zmotywować - zaznaczył.
Polska zamknęła kwalifikacje remisem 1:1 z Holandią i wygraną 3:2 na Malcie. Według Rzepki, z Holendrami zagraliśmy rewelacyjnie. Zwrócił on uwagę na wysoki pressing, ofensywę i dużo sytuacji. Jego zdaniem z Maltą było za dużo luzu w defensywie,.
Losowanie baraży odbędzie się w czwartek. - Pierwszy koszyk teoretycznie pomaga, bo jest tylko jeden mecz. Jeden błąd może zdecydować, ale tu będzie pełna mobilizacja. Wierzę, że Urbanowi dopisze szczęście - podsumował. Spotkania barażowe zaplanowano na koniec marca.