"Upokorzenie". Inaczej nie potrafił określić tego meczu

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Cody Gakpo
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Cody Gakpo

Liverpool znów rozczarował. Po kompromitującej klęsce 0:3 z Nottingham Forest na własnym stadionie coraz wyraźniej widać, że kryzys drużyny nie jest przypadkiem, a jedynie kolejnym etapem niepokojącego regresu pod wodzą Arne Slota

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy Liverpoolu przeprowadzili szczere rozmowy po spotkaniu rozegranym w zeszły weekend. Cody Gakpo mówi o poczuciu zażenowania i potrzebie poprawy gry zespołu.
Drużyna boryka się z brakiem formy i kontuzjami, a nowi zawodnicy nie wpasowali się jeszcze w zespół.

- Po meczu było to swego rodzaju upokorzenie, przegrywając 0:3 przed własnymi fanami - powiedział Gakpo. Zawodnicy starali się rozmawiać otwarcie o tym, jak poprawić swoje występy.

ZOBACZ WIDEO: Pedersen mówi wprost. To przez niego do końca życie nie będzie mógł normalnie chodzić

Zespół Liverpoolu zmaga się z defensywnymi słabościami, a także problemami z przystosowaniem do systemu Arne Slota po odejściu kluczowych piłkarzy. Gakpo zdobył dotąd trzy bramki i zaliczył dwie asysty w 12 występach, choć jego forma falowała wraz z całą drużyną.

Gakpo przypomina, że drużyna musi trzymać się razem, by osiągać dobre wyniki. - Wiemy, że musimy być odpowiedzialni na boisku i poza nim. Bez tego nie ma sensu mówić o naszych błędach - dodaje Gakpo. Mimo kilku meczów, w których doprowadzili do wyrównania, nie udało się utrzymać prowadzenia.

Już w najbliższy weekend Liverpool zmierzy się z West Hamem w kluczowym meczu Premier League, gdzie oba zespoły walczą o przełamanie złej passy. "The Reds" w pięciu ostatnich spotkaniach ponieśli aż cztery porażki. Zespół aktualnie zajmuje 12. miejsce w tabeli.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści