W ramach 4. kolejki Ligi Konferencji Szachtar Donieck zagra na wyjeździe z irlandzkim Shamrock Rovers. Trener ukraińskiej drużyny, Arda Turan, wykorzystał konferencję prasową przed tym meczem, by wygłosić swego rodzaju polityczny manifest.
- Chciałbym też zwrócić się do wszystkich światowych liderów: Trumpa, może Putina, może Erdogana (prezydent Turcji, ojczyzny Ardy - przyp. red.), może Zełenskiego - dziś dzieciom jest bardzo ciężko. Uczą się, czym jest świat, myślą o Marsie i innych sprawach. Ale teraz nie jest czas na wojnę - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
- Jeśli spędzisz jedną noc w Kijowie, nie będziesz w stanie rozmawiać o futbolu. Ale ci ludzie to robią. Bardzo ich szanuję. Kocham Ukraińców, kocham moich zawodników. Niezależnie od tego, czy wygrają, czy przegrają - to nie ma dla mnie znaczenia. Jestem z nimi. Czuję się jak Ukrainiec - to moja rodzina. O tym chcę mówić, bo to dla mnie bardzo emocjonalne - mówił.
Turek nawiązał do obecnej sytuacji Ukrainy. W lutym 2022 roku kraj ten został zaatakowany przez rosyjskie wojska. Wojna trwa już nieprzerwanie od ponad trzech lat, powodując ogromne straty również wśród ludności cywilnej.
Dodajmy, że Turan jest trenerem Szachtara od lipca br. Prowadzony przez niego zespół po trzech kolejkach Ligi Konferencji zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Prowadzi także w rozgrywkach ligi ukraińskiej.
38-latek to ikona tureckiego futbolu. Ma na koncie 100 meczów w pierwszej reprezentacji swojego kraju, z którą dotarł do półfinału Euro 2008. W trakcie kariery klubowej grał dla takich zespołów jak Galatasaray SK, Atletico Madryt czy FC Barcelona.