Raków Częstochowa znakomicie zaprezentował się w kolejnym meczu Ligi Konferencji. Choć spotkanie z Rapidem Wiedeń zaczęło się spokojnie, to od 27. minuty ekipa Medalików wrzuciła wyższy bieg i przejęła pełną kontrolę nad spotkaniem.
Pierwszy cios zadał Jonatan Braut Brunes, który pewnie wykorzystał rzut karny. Raków nie zamierzał się zatrzymywać. W 40. minucie na listę strzelców wpisał się Lamine Diaby-Fadiga, który skutecznie sfinalizował jedną z ofensywnych akcji gospodarzy (---> WIDEO).
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Po zmianie stron francusko-gwinejski napastnik rozegrał prawdziwy koncert. Najpierw, w 51. minucie, podwyższył na 3:0, a już dwie minuty później skompletował hat-tricka, podwyższając wynik na 4:0. Rapid zdołał odpowiedzieć tylko jednym trafieniem.
Dla gwiazdora Rakowa Częstochoaw był to wieczór marzeń. Na tle Rapidu Wiedeń wyróżniał się nie tylko skutecznością, ale i aktywnością w grze ofensywnej.
Ostatecznie Raków zwyciężył z Rapidem 4:1 i dopisał ważne trzy punkty w Lidze Konferencji (---> RELACJA). Zobacz wideo z popisów Lamine Diaby-Fadigi.