Dramat w meczu Barcelony. Była 14. minuta. Simeone nie miał wyjścia

Getty Images /  Pablo Rodriguez/Quality Sport Images / Kontuzjowany Johnny Cardoso w meczu FC Barcelona - Atletico Madryt w La Liga
Getty Images / Pablo Rodriguez/Quality Sport Images / Kontuzjowany Johnny Cardoso w meczu FC Barcelona - Atletico Madryt w La Liga

Johnny Cardoso otrzymał wielką i niespodziewaną szansę od Diego Simeone. Trener Atletico Madryt dość niespodziewanie postawił na pomocnika w hicie z FC Barceloną. Nie minął jednak kwadrans, a zawodnik już musiał opuścić boisko.

Problemy Johnny'ego Cardoso rozpoczęły się już w trzeciej minucie. Pomocnik Atletico Madryt przypadkowo zderzył się kolanem z Danim Olmo i od razu dał znać sztabowi trenerskiemu, że odczuwa ból w nodze.

Trener Diego Simeone błyskawicznie wysłał do rozgrzewki Koke. Cardoso próbował jeszcze kontynuować mecz, lecz po dziewięciu minutach zrezygnowany usiadł na murawie. Wtedy doszło do zmiany, a Brazylijczyk udał się z lekarzem do szatni.

ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

Amerykanin może mówić o olbrzymim pechu. Latem trafił do Atletico z Betisu, ale pod koniec sierpnia skręcił kostkę na treningu, co wykluczyło go na trzy miesiące. Miał też nawrót urazu, a później problemy wirusowe, przez co stracił kolejne tygodnie pracy z zespołem.

Do gry wrócił dość niespodziewanie - w meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, 26 listopada, Simeone wystawił go w podstawowym składzie. Zagrał blisko godzinę, a kolejną szansę otrzymał w hiszpańskim hicie. Niestety trwała ona zaledwie 14 minut.

Klub już zapowiedział wstępne badanie na stadionie FC Barcelony, gdzie ma zapaść pierwsza wstępna diagnoza. Szczegółowe oględziny odbędą się w środę w Madrycie.

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 3:1 "Dumy Katalonii".

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści