Drugoligowiec sprawił sensację. "Chcielibyśmy dalej pisać tę historię"

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Marek Brzozowski
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Marek Brzozowski

- Potencjał, o którym często mówiliśmy, dzisiaj się ujawnił i zagraliśmy najlepszy mecz w tym roku - mówi trener Chojniczanki Chojnice Marek Brzozowski po sensacyjnym wyeliminowaniu Korony Kielce z Pucharu Polski.

Rzuty karne potrzebne były w Chojnicach, by wyłonić kolejnego ćwierćfinalistę STS Pucharu Polski. Drugoligowa Chojniczanka sensacyjnie wygrała z Ekstraklasową Koroną Kielce.

Goście prowadzili po golu Tamara Svetlina, ale w ósmej minucie doliczonego czasu gry wyrównał Dmytro Juchymowycz. W dogrywce nie wydarzyło się nic sensacyjnego, a w konkursie "jedenastek" zawodnicy Chojniczanki byli bezbłędni, czego nie można powiedzieć o zespole Jacka Zielińskiego.

- Gratulacje dla zawodników za wielką determinację i konsekwentną realizację naszego planu. Planu, który nie zaburzał naszego DNA - tego, żeby grać wysoko w pressingu, odbierać piłkę, tworzyć sytuacje i być zespołem odważnym. Z tego jestem najbardziej dumny - powiedział trener Chojniczanki Marek Brzozowski na konferencji prasowej.

- Kapitalną pracę wykonał też sztab. To była mrówcza, codzienna praca, poszukiwanie szczegółowych informacji na temat przeciwnika. Musieliśmy się przygotować bardzo wnikliwie, bo mierzyliśmy się z bardzo dobrą drużyną. Tym bardziej jestem dumny z zawodników. To prezent dla kibiców na osłodę po niezbyt udanej rundzie, ale też prognostyk i światełko w tunelu na to, co nas czeka na wiosnę. Z tym materiałem ludzkim musimy bardzo optymistycznie patrzeć w przyszłość. Jestem tu krótko, ale mam przyjemność z pracy z tymi ludźmi. Potencjał, o którym często mówiliśmy, dzisiaj się ujawnił i zagraliśmy najlepszy mecz w tym roku - powiedział Brzozowski.

ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda

Wynik jest o tyle bardziej sensacyjny, że przecież Chojniczanka parę dni wcześniej przegrała w lidze z Wartą Poznań, a w tabeli plasuje się na 11. pozycji.

- Na pewno zwiększy się pewność siebie. Jest to potwierdzenie tego, co widzimy na co dzień w treningach. Graliśmy sporo dobrych meczów w ostatnim półtora miesiącu, ale uciekały nam punkty. Brakowało po prostu tego konkretu, więc myślę, że dzisiaj piłka trochę nam oddała, ale przede wszystkim pokazała czym tutaj dysponujemy i na ile nas tak naprawdę stać - powiedział trener Brzozowski.

Brzozowski został też zapytany o wymarzonego rywala w kolejnej rundzie.

- Chciałbym wylosować przeciwnika, z którym będziemy grać u siebie. A kto to będzie? To na dziś jest sprawą drugorzędną. To piękna historia, ale też chcielibyśmy pisać ją dalej na wiosnę - powiedział trener Chojniczanki.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści