W trzech ostatnich meczach Premier League Mohamed Salah zasiadał na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko tylko w jednym z nich.
Arne Slot nie dał mu ani minuty m.in. w sobotnim spotkaniu z Leeds United (3:3).
Po jego zakończeniu Egipcjanin wyszedł do mediów i w ostrych słowach skomentował relację (a w zasadzie jej brak) z trenerem Arne Slotem.
- Jestem bardzo, bardzo rozczarowany. Zrobiłem tak wiele dla tego klubu, a teraz siedzę na ławce. Nie wiem dlaczego. Czuję się, jakby klub wpychał mnie pod autobus. Myślę, że to dość klarowne, że ktoś chce, abym wziął całą winę na siebie. Latem klub obiecał mi wiele rzeczy i tego nie dotrzymał. Wcześniej wspominałem, że mam dobrą relację z trenerem, a nagle nie mamy żadnej relacji. Wygląda na to, że ktoś nie chce mnie w klubie - powiedział Salah.
Reakcja Liverpoolu? Salah co prawda wziął udział w poniedziałkowym treningu pierwszego zespołu przed meczem z Interem w Lidze Mistrzów, ale... nie znalazł się w kadrze na wyjazd.
Wieczorem na San Siro odbędzie się oficjalna konferencja prasowa Arne Slota i raczej można być pewnym, że nie zabraknie pytań o Salaha i całą sytuację.
Początek meczu Inter - Liverpool we wtorek o godz. 21.