Liverpool FC pokonał 1:0 Inter Mediolan w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów. W kadrze mistrzów Anglii na to spotkanie zabrakło Mohameda Salaha. To efekt słów Egipcjanina na temat braku relacji z Arne Slotem (więcej TUTAJ).
Postawa gwiazdy nie spodobała się między innymi legendzie "The Reds". Jamie Carragher nie przebierał w słowach odnosząc się do zaistniałej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans
- Uważam za hańbę to, co zrobił. Nie sądzę, że działał pod wpływem emocji. Za każdym razem, gdy Salah zatrzymuje się w mixed zonie, a zdarzyło mu się cztery razy w ciągu ośmiu lat gry dla Liverpoolu, planuje z agentem wyrządzenie jak największych szkód i wzmocnić swoją pozycję. Myślę, że czekał na zły wynik, więc padło na ten weekend. Widząc straconą bramkę w ostatniej minucie, zdecydował się zaatakować trenera i być może spróbować doprowadzić do jego zwolnienia - powiedział w studiu Sky Sports.
Carragher pracował jako ekspert CBS Sports przy okazji spotkania Interu Mediolan z Liverpoolem. Były reprezentant Anglii przeprosił Salaha za swoje słowa.
- Mo, przepraszam za moje słowa. Uwielbiam cię jako piłkarza Liverpoolu , ale musisz po prostu zachowywać się przyzwoicie poza boiskiem - stwierdził.
Carragher przez całą karierę związany był z Liverpoolem, w barwach którego rozegrał 737 meczów. Jego największym sukcesem jest triumf w Lidze Mistrzów w sezonie 2004/2005.