Powrót w mrozie

Po dziewięciu dniach przygotowań piłkarze Ruchu wrócili do Chorzowa ze zgrupowania w Bielsku-Białej. Niebiescy byli skoszarowani w ośrodku "Rekord". Podczas obozu podopieczni Waldemara Fornalika rozegrali sparing z Ruchem Radzionków, z którym wygrali 2:1.

Teraz przed chorzowianami niespełna dwa tygodnie przygotowań na własnych obiektach, a następnie wylot do tureckiego Side. Przed zgrupowaniem w Turcji Niebiescy rozegrają dwa sparingi. W najbliższą sobotę zmierzą się z Widzewem Łódź, a tydzień później z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Niemiła niespodzianka spotkała zawodników Ruchu po powrocie z Bielska. Chorzowianie mieli problem z odpaleniem samochodów, które ponad tydzień, w tęgim mrozie, stały na klubowym parkingu. Po "walce" ostatecznie wszyscy odpalili swoje auta.

W dalszym ciągu nie wiadomo kto dołączy do zespołu Niebieskich podczas zimowej przerwy. Z Ruchem w dalszym ciągu trenuje Arkadiusz Piech, ostatnio występujący w Widzewie. Chorzowianie rozmawiają z działaczami Polonii/Sparty Świdnica (ten klub jest właścicielem karty zawodnika) w sprawie transferu piłkarza na Cichą.

W sobotnim pojedynku z Widzewem Łódź kolejną szansę gry otrzyma Słowak Peter Micić, który w pierwszym spotkaniu z sparingowym z Ruchem Radzionków zaprezentował się kiepsko. Po pojedynku z liderem pierwszej ligi zapadnie decyzja czy gracz Dukli Praga pozostanie przy Cichej.

Wiele wskazuje na to, że już wiosną w Ruchu zagra Damian Świerblewski. Po tym jak piłkarz podpisał obowiązujący od 1 lipca kontrakt z Niebieskimi został wykreślony z listy graczy Podbeskidzia, którzy wyjadą na zgrupowanie do Dzierżoniowa. W czwartek działacze Niebieskich mają się spotkać z przedstawicielami pierwszoligowca i omówić warunku ewentualnego transferu. Być może do Bielska zostanie wypożyczony Daniel Feruga, który nie pojechał z Niebieskimi na obóz przygotowawczy, a którym interesuje się Podbeskidzie.