Bayern Monachium jest na siedemnastym miejscu w tabeli Ligi Mistrzów z sześcioma punktami po czterech meczach. Sytuacja PSG jest jeszcze gorsza, bo drużyna Luisa Enrique zgromadziła o punkt mniej i plasuje się na 25. pozycji.
Mimo to Vincent Kompany zwraca uwagę, że to nie będzie łatwe spotkanie dla Bayernu.
- PSG to jeden z najlepszych zespołów w Europie, prawdopodobnie w pierwszej dziesiątce. Mają dużo jakości indywidualnej i bardzo dobrego trenera. My i oni będą chcieli wygrać, ale zagramy u siebie i jest to dla nas absolutny priorytet - mówił trener Kompany na konferencji prasowej.
- Trzy zwycięstwa dają awans, sześć zwycięstw daje miejsce w pierwszej ósemce. Trudno jest teraz patrzeć w tabelę. Niektóre drużyny mają jeszcze cztery bardzo trudne mecze, niektóre łatwiejsze. Zawsze mówimy o tym, żeby znaleźć się w pierwszej ósemce, ale naszym celem jest zajęcie pierwszego miejsca - mówi Kompany.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Bayern jest krytykowany, że nie potrafi grać w tzw. "ważnych" meczach. Na razie potwierdzają to wyjazdy w Lidze Mistrzów, bo oba zakończyły się powrotem bez punktu (Aston Villa, Barcelona). - Krytyka nie ma, nigdy nie miała i nie będzie miała dla mnie znaczenia. Ważne jest to, jak rozwija się drużyna i każdy z zawodników - mówi Kompany.
Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że coś się zmieniło w grze Bayernu po meczu z FC Barceloną (1:4). Otóż w kolejnych sześciu spotkaniach Bayern odniósł sześć zwycięstw i nie stracił ani jednego gola.
- Przed meczem z Barceloną też zachowaliśmy czyste konto. Zachowaliśmy spokój i pracowaliśmy. Wiedzieliśmy, że do tej pory sezon w naszym wykonaniu był dobry, ale nie idealny. Ważne jest, żebyśmy wyciągnęli wnioski z tych momentów - zaznacza trener Bayernu.
Część kibiców twierdzi, że obecne PSG jest najsłabsze od lat. Brakuje tam takich zawodników, jak Kylian Mbappe, Neymar, Lionel Messi. - Zdecydowanie nie. To skład o niesamowitym talencie. Niektórzy będą grać na bardzo wysokim poziomie w najbliższych latach i być może osiągną poziom wspomnianych zawodników - stwierdził dość wymijająco Belg.
Początek meczu Bayern Monachium - Paris Saint-Germain we wtorek o godz. 21.
