Arsenal wygrał, Fabiański grał, ale...

Po raz drugi z rzędu między słupkami Arsenalu Londyn w ligowym meczu stanął Łukasz Fabiański. Polak bronił w pojedynku z Evertonem i Kanonierzy wygrali 1:0 po trafieniu Nicklasa Bendtnera. Fabiański przebywał na boisku do 69. minuty, bo wówczas zastąpił go Jens Lehmann.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z zapowiedziami po raz kolejny między słupkami Arsenalu wystąpił Łukasz Fabiański, a Arsene Wenger dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu do ostatniego meczu z Derby County. W ataku kontuzjowanego Robina Van Persiego zastąpił Emmanuel Adebayor.

Pierwsze minuty nie były zbyt ciekawe. Obie drużyny rozgrywały swoje akcje głównie w środku boiska i rzadko przedostawały się pod pole karne rywali. Dopiero w 14. minucie Theo Walcott zdecydował się na indywidualną akcję, którą zakończył niecelnym strzałem.

W 27. minucie prostopadłe podanie otrzymał Andrew Johnson, wpadł w pole karne, Łukasz Fabiański nie zdecydował się wyjść do reprezentanta Anglii i była to dobra decyzja, ponieważ strzał Johnsona Fabiański obronił nogą. Była to jedyna taka akcja gości w pierwszej połowie, chociaż i Kanonierzy nie stworzyli sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki i do przerwy kibice goli nie zobaczyli.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza, nie była emocjonująca. Brakowało okazji do strzelenia bramek i obie drużyny ponownie częściej przebywały w środkowej strefie boiska niż pod polek karnym rywala.

W 69. minucie boisko opuścił Łukasz Fabiański. Zastąpił go Jens Lehmann, który tym występem chciał pożegnać się z kibicami Arsenalu Londyn. Reprezentant Niemiec po sezonie opuści Emirates Stadium, a dla Kanonierów grał przez pięć lat.

8 minut później Nicklas Bendtner rozpoczął całą akcję Arsenalu, zagrał na lewą stronę do Armanda Traore. Rezerwowy Kanonierów dograł na piąty metr, gdzie silnym strzałem z głowy popisał się właśnie Bendtner i gospodarze objęli prowadzenie.

Everton w drugiej połowie nie stworzył sobie praktycznie żadnej okazji do zdobycia bramki. Kanonierzy wygrali 1:0 i nadal zajmują trzecie miejsce w Premiership. Everton jest piąty.

Arsenal Londyn - Everton 1:0 (0:0)

1:0 - Bendtner 77'

Składy:

Arsenal Fabiański (70' Lehmann) - Toure (70' Traore), Gallas, Song, Clichy - Eboue, Gilberto, Denilson, Walcott - Adebayor (88' Senderos), Bendtner.

Everton: Howard - Hibbert, Yobo, Jagielka, Lescott - Pienaar, Carsley (81' Anichebe), Neville, Fernandes (90' Baines), Osman - Johnson (81' Yakubu).

Żółte kartki: Lescott (Everton).

Sędzia: Alan Wiley.

Źródło artykułu: