W czwartek mija dokładnie tydzień, odkąd Arka przebywa na zgrupowaniu w hiszpańskiej Maladze. Piłkarze ciężko trenują, aby jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. Mimo uciążliwych zajęć żaden z graczy nie narzeka. Wszyscy bowiem zdają sobie sprawę z celu, jaki został postawiony przed zespołem. - Przed nami przerwa zimowa, tam postaramy się udoskonalić naszą grę, poprawić to, co zawodziło. Mamy dużo czasu, aby na wiosnę prezentować się lepiej niż w rundzie jesiennej - podkreślał Marcin Wachowicz w grudniowej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Pomóc Arce w jak najlepszym przygotowaniu do wiosennych zmagań mają dwa obozy. Pierwszy, trwający właśnie w Maladze i drugi w tureckim Side. W Hiszpanii Arka ma możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na tle silnych przeciwników. Pierwszy test gdynianinie zdali poprawnie, pokonując 2:1 Hajduka Split. Drugi sprawdzian miał miejsce w środę, a formę Arkowców przetestowała 16. drużyna Primera Division, Malaga.
Bezbramkowy remis należy rozpatrywać w kategorii dobrego rezultatu. Wyniki na tym etapie przygotowań nie są bowiem ważne. Zespół musi nabrać odpowiednich nawyków, zgrać się i doskonalić tajniki taktyki. Mimo to fakt rozegrania meczu z mocnym przeciwnikiem podnosi morale. Zadowolenia z postawy swoich podopiecznych w konfrontacji z Malagą nie kryje Dariusz Pasieka. - To był oczywiście bardzo pożyteczny sprawdzian. Pokazał, że grając agresywnie, tak jak zakładamy i jak od dawna wpajam to moim zawodnikom, jesteśmy w stanie powstrzymać każdego rywala. W tym meczu była bardzo dobra organizacja, nie pozwoliliśmy Maladze na zbyt wiele - podkreślił opiekun Arki na oficjalnej stronie klubowej. - Nie przeceniamy wyniku, ale to zawsze wpływa pozytywnie na zespół i buduje jego morale - dodał Pasieka.
Dobra postawa Arki została doceniona przez obecnych na meczu członków zarządu Malagi, a także prezydenta klubu Lorenzo Sana. - Oceniam Arkę jako wymagającego i bardzo dobrego przeciwnika.
Przegląd kadry
W konfrontacji z Malagą miał wystąpić skład zbliżony do optymalnego. I tak na bramce zobaczyliśmy Witkowskiego, a przed nim formację obronną w zestawieniu: Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Bednarek. Boki pomocy tworzył duet Labukas - Wilczyński. Ten pierwszy zaprezentował się na lewym skrzydle, drugi powędrował na przeciwległą stronę boiska. W środku Ława z Budzińskim, a w ataku para Mawaye - Tshibamba. Bezbarwny występ tego drugiego zaowocował zmianą na początku drugiej połowy. W jego miejsce na placu gry pojawił się Przemysław Trytko. Nie zachwycił także drugi z testowanych zawodników, Kameruńczyk Mawaye.
Niespodzianką może być obecność w bramce Norberta Witkowskiego. Jednak forma tego golkipera wyraźnie zwyżkuje, o czym świadczy jego dobry występ w turnieju Remes Cup Ekstra, a także w sparingu z Hajdukiem Split.
W sobotę Arka zmierzy się z Metalurgiem Zaporoże.