- Już zapisaliśmy się w historii futbolu i zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy wykorzystać fakt, że tworzymy wspaniałą drużynę. To wyjątkowy moment i wiemy, że jeśli będziemy cały czas ciężko pracować, to krok po kroku będziemy osiągać coraz więcej sukcesów. Byłoby miło zostać pierwszą drużyną, która obroni Puchar Ligi Mistrzów. Zobaczymy, czy nam się to uda - powiedział.
- Wiemy, że niemieckie kluby są mocne, ale mamy z nimi dobry bilans gier. Grając przeciwko klubom z Bundesligi nigdy nie zostaliśmy wyeliminowani. Bardzo ważne jest to, że rewanż rozegramy na Camp Nou. Jesteśmy gotowi na starcie ze Stuttgartem, a do Niemiec jedziemy z zamiarem odniesienia zwycięstwa, aby rewanż był spokojniejszy - dodał.
- Skąd tak dobre wyniki? Przede wszystkim ze względu na styl, który prezentuje drużyna. Ważna jest także nasza pewność siebie. Gdy zaczynałem swoją przygodę z Barceloną potrzebowałem czasu, aby zacząć strzelać bramki. Ciężko mi się grało, ale teraz jest zdecydowanie lepiej - kontynuował.
Argentyńczyk wypowiedział się także na temat dziesiątek tysięcy głosów, które otrzymał w plebiscycie UEFA, w głosowaniu na drużynę roku. - Bardzo się cieszę, że ludzie doceniają mój wysiłek i że mnie wspierają. Być wśród tak wspaniałych graczy, którzy otrzymali największą liczbę głosów daje mi uczucie docenienia - zakończył.
Barca wygrała fazę grupową, wyprzedzając w niej Inter Mediolan, Rubin Kazań i Dynamo Kijów. Warto odnotować, że była to jedyna grupa, w której znaleźli się sami mistrzowie.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)