Krakowianie zastrzegli sobie w umowie z mołdawskim klubem prawo pierwokupu piłkarza. Jeśli z niego skorzystają, na konto Olimpii trafi kolejne 180 tysięcy euro.
- Jeszcze w tym okienku transferowym udało nam się zrealizować kolejny z naszych celów i zakontraktować napastnika. Mamy nadzieję, że spełni nasze oczekiwania i będzie zbierał takie recenzje, jak Aleksandru Suworow po pierwszym meczu. Chciałbym przedstawić Georgija Owsjannikowa - rozpoczął wiceprezes Cracovii, Jakub Tabisz, który z polskiej strony negocjował transfer. Agentem Owsjannikowa jest Leonid Istrati, który pilotował także przyjście do Cracovii Suworowa.
Bardzo zadowolony ze sprowadzenia reprezentanta Mołdawii jest opiekun Pasów, Orest Lenczyk. Owsjannikowi szlak do Cracovii przetarł Suworow, który wywarł doskonałe wrażenie na szkoleniowcu: - Skorzystaliśmy z propozycji otrzymanej z Mołdawii. Ponieważ już pierwsze wrażenie na treningu z Suworowem było dobre, to później zdecydowaliśmy się zaprosić na zgrupowanie Georgija. Również życzę sobie, żeby grał na poziomie Suworowa.
Owsjannikow ma wzmocnić konkurencje wśród napastników, która wobec kontuzji Bartosza Ślusarskiego i nieprzychylności Lenczyka dla innych snajperów, w oczach szkoleniowca nie była na wystarczającym poziomie. - Georgij lubi grać w ataku. Jest zawodnikiem szybkim, dynamicznym, walecznym. Umiejętności piłkarskie ma takie, że po pierwsze z tej grupy trzech, czterech napastników on ma największe szanse na grę. Ci o których wspominam są w klubie już rok, dwa i dłużej, więc w końcu coś nowego. Ponieważ poznałem Igora również jako człowieka, uważam, że absolutnie pasuje do klubu, drużyny. Został bardzo miło przyjęty przez naszych chłopaków.
Sztab szkoleniowy Cracovii planował, by Owsjannikow prosto z obozu na Cyprze pojawił się w Krakowie, ale przeciągały się negocjacje między klubami. - Nie chcę powiedzieć, że stracił ostatni tydzień, ale grał w Olimpii, która wygrała z liderem tabeli, Szeryfem Tyraspol, a po jego podaniu padła bramka - mówi Lenczyk.
Nowy snajper Pasów przyznał, że sobotni mecz z drużyną z Tyraspola był dla niego szczególny, ale teraz myśli już o grze w Cracovii: - Ostatni mecz był dla mnie bardzo ważny i przykry zarazem, ponieważ żegnałem się z klubem. Serca tam jednak nie zostawiłem, przywiozłem je tutaj i podzielę je na Cracovię i Olimpię.
- Bardzo cieszę się, że jestem w Cracovii. Chciałbym pomóc Cracovii w uzyskaniu dobrego wyniku sportowego. Czuję się dobrze w tej drużynie i bardzo chciałem, żeby transfer doszedł do skutku - dodał Mołdawianin. - Krótko mówiąc mogę mu życzyć wielu meczów bez kontuzji, a formy takiej, żeby ciągle był powoływany do reprezentacji Mołdawii, bo wtedy na pewno nam pomoże - podsumował Lenczyk.
Owsjannikow będzie w kadrze Cracovii już na najbliższe ligowe spotkanie z Lechem w Poznaniu.
Nowy gracz Pasów jest wychowankiem Lokomotivy Balti. W latach 2003-2006 występował w FC Floresti, a graczem Olimpii był od roku 2006. W sezonie 2008/2009 z 13 trafieniami na koncie został królem strzelców ligi mołdawskiej, a rok 2009 zakończył z tytułem najlepszego napastnika kraju. Mołdawię opuścił mając na koncie 9 bramek w 17 rozegranych spotkaniach.