Na dzień przed wyjazdem na zgrupowanie do Turcji sztab szkoleniowy poznaniaków podjął decyzję o odsunięciu od zespołu Andersona Cueto. Był to efekt słabej postawy Peruwiańczyka i znikomego zaangażowania. - Cueto wiedział jakie są reguły gry, po prostu przegrał rywalizację - tłumaczy Jacek Zieliński. - Przez niecałe trzy lata pobytu w Lechu zagrał niewielką ilość spotkań. To nie jest tak, że przyszedł Zieliński i się uwziął na Cueto. Doszła do drużyny grupa ciekawych chłopaków, których poziom idzie w górę, więc dlaczego miałbym być niesprawiedliwy wobec nich?
Trudno nie zgodzić się ze szkoleniowcem Kolejorza. Peruwiański pomocnik miał być gwiazdą ligi polskiej, ale jego dobre występy można policzyć na palcach jednej ręki. Gdy pojawiał się na boisku, robił sporo szumu, ale nic z tego nie wynikało. - Jest to utalentowany chłopak, ale ze swojego potencjału nie "sprzedał" zbyt wiele - dodaje Zieliński.
Jaka zatem czeka przyszłość 21-letniego zawodnika? Lech chciał go wypożyczyć do jednego z klubów z niższych lig, lecz nie udało się osiągnąć w tej sprawie porozumienia. Najbliższy okres piłkarz spędzi więc w Młodej Ekstraklasie, ale Jacek Zieliński nie zamyka przed nim drzwi do pierwszej drużyny. - Teraz ruch należy do niego. Nie mam na razie żadnego sygnału z zespołu młodzieżowego, że zaskoczył czymś pozytywnym, gdyż leczy kontuzję - zakończył trener Lecha.