Jan Frohlich: Napsujemy faworytom krwi

Sandecja Nowy Sącz zajmuje trzecie miejsce w tabeli z niewielką stratą do wicelidera. Główny cel beniaminka to zapewnienie sobie utrzymania w I lidze, więc piłkarze chcą jak najszybciej wykonać to zadanie.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Podopieczni Dariusza Wójtowicza to zespół niepokonany na własnym terenie, który jednak gorzej radzi sobie na wyjazdach. Po sześciu kolejnych porażkach Sandecja powróciła na właściwe tory, a przekonujące zwycięstwo z Motorem w Lublinie to dobry prognostyk na rundę wiosenną. - Myślę, że już końcówka poprzedniej rundy była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Zapominamy o tym, co było jesienią. Wiadomo, że mamy jakąś zaliczkę, ale chcemy grać w każdym meczu o zwycięstwo i zobaczymy, jak nam się to uda - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przekonuje Jan Frohlich.

Zimą doszło do kilku roszad w kadrze nowosądeckiej drużyny. Dołączyli do niej wartościowi piłkarze, którzy wzmocnili rywalizację o miejsce w wyjściowej jedenastce, więc rywale muszą mieć się na baczności. - Sandecję stać na dużo. Mamy mocną, wyrównaną kadrę. Nawet jak ktoś będzie pauzował to są dobrzy zmiennicy i jest bardzo duża konkurencja. Myślę, że jeszcze napsujemy faworytom krwi w tym sezonie - uważa kapitan Sandecji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×