Zagrają jako jedyni - zapowiedź meczu Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica

Pogoda po raz kolejny pokrzyżowała plany drugoligowcom. Spośród dziewięciu sobotnich meczów, rozegrany zostanie tylko jeden, a w nim Zagłębie będzie chciało od zwycięstwa zacząć batalię o awans.

Przełożenie 21. kolejki zmartwiło sosnowiczan, którzy liczyli na to, że mecz z Miedzią będzie dla nich przetarciem przed środowym ćwierćfinałem Pucharu Polski. - Nie wyobrażam sobie, byśmy nie zagrali w sobotę. Jestem przekonany, że spotkanie odbędzie się w terminie - mówił trener Zagłębia Piotr Pierścionek. I rzeczywiście, po interwencji prezesa klubu Pawła Hytrego, PZPN wziął pod uwagę to, że w Sosnowcu jest podgrzewana płyta boiska.- Przerwa zimowa w Polsce i tak trwa zbyt długo. Skoro murawa na Stadionie Ludowym jest dobrze przygotowana, to należy się cieszyć, że zagramy - potwierdza szkoleniowiec Miedzi Janusz Kudyba.

Mimo, że obie drużyny dzieli w ligowej tabeli dwanaście pozycji, to łączą je problemy w ofensywie. Miedzi i Zagłębiu nie udało się zimą pozyskać napastnika, choć dla jednych i drugich był to priorytet transferowy. Legniczanie w dodatku stracili swojego najlepszego strzelca Piotra Burskiego, który w rundzie jesiennej zdobył dla drużyny siedem bramek. - Piotrek to był piłkarz, pod którego ustawiali defensywę wszyscy nasi rywale - podkreśla Kudyba. - Jest kilku piłkarzy, których będę się starał wykreować na strzelców: Ogórek, Zagdański Orłowski. Akcenty ofensywne będą się teraz rozkładały na większą liczbę zawodników.

W spotkaniu z Zagłębiem nie wystąpi Łukasz Zagdański, czyli jeden z piłkarzy, na których bardzo liczy Kudyba. Oprócz niego zabraknie Piotra Czuryło i Mateusza Gawlika. Obaj zawodnicy mieli problemy dyscyplinarne i zostali nawet zawieszeni. Odpokutowali już swoje, jednak na razie trenują z drugą drużyną i próbują nadrobić braki w przygotowaniu fizycznym. Większe problemy kadrowe ma Zagłębie. Nie zagrają kontuzjowani: Vladimir Bednar, Krzysztof Bodziony i Wojciech Białek. Nie przygotowany do sezonu jest Brazylijczyk Lilo, który przez całą zimę zmagał się z drobnymi urazami. Typowany na największe wzmocnienie Zagłębia zawodnik, jeżeli wejdzie na boisko, to raczej z ławki.

Zwycięstwo nad Miedzią jest konieczne, by uspokoić napiętą atmosferę w Sosnowcu. Po ostatnim sparingu przed rundą rewanżową, w którym sosnowiczanie pokonali GKS Jastrzębie, o mały włos posady nie stracił trener Zagłębia Piotr Pierścionek.Sprawa jest tajemnicza, bo doprawdy trudno zrozumieć, co kierowało właścicielem klubu Krzysztofem Szatanem, gdy na tydzień przed ligą chciał zwolnić szkoleniowca. - W Sosnowcu pracują ludzie z charakterem, Usiedliśmy i wyjaśniliśmy sobie pewne nieporozumienia - mówi Pierścionek, ale nie chce zdradzić szczegółów sprawy. - To jakiś prima aprilis. Nie chciałem zwalniać trenera - zapewnia z kolei właściciel Zagłębia.

Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica / Sb. 13.03.2010 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Zagłębie: Bensz - Kłoda, Hosić, Marek, Łuczywek, Filipowicz, Kłus, Pach, Pietrzak, Lachowski, Myśliwy.

Miedź: Siamin - Spaczyński, Cisse, Bakrac, Żółtowski, Ochota, Dorobek, Kłak, Garuch, Ogórek, Orłowski.

Komentarze (0)