Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że Jose Mourinho, który aktualnie pełni obowiązki szkoleniowca Interu, po latach wraca na Stamford Bridge. Na tym obiekcie odnosił spore sukcesy z Chelsea Londyn. Kibice The Blues szykują mu wspaniałe przyjęcie. - Moi piłkarze nie są roztargnieni z powodu powrotu Mourinho. On wraca na Stamford Bridge i będzie to dla niego wyjątkowy wieczór. Sądzę, że kibice wspaniale go przyjmą, bo na to zasługuje, ale samo spotkanie to już zupełnie inna sprawa. Wszyscy zawodnicy zarówno ci z Interu jak i z Chelsea są już skoncentrowani na meczu. To bardzo ważne starcie i nic innego ich nie interesuje - wypowiedział się na temat całej sytuacji trener Chelsea, Carlo Ancelotti
W miniony weekend Chelsea pokazała, że jest w dobrej dyspozycji. The Blues wysoko pokonali West Ham United. Inter nie prezentuje się tak dobrze. W piątek sensacyjnie przegrał na Sycylii z Catanią Calcio. - Ostatnio przechodziliśmy nieciekawy okres, ale udało się go przezwyciężyć. Zagraliśmy dobrze zarówno z Interem, jak i z West Hamem, ale we wtorek musimy dać z siebie jeszcze więcej. Musimy być bardziej skoncentrowani i jeszcze lepiej zorganizowani. Jestem przekonany, że wygramy, jeśli spełnimy te warunki. Nie możemy myśleć o tym, że Inter ostatnio nie gra na miarę oczekiwań. Doskonale wiemy, że oni w tym sezonie już nie raz udowodnili jak wielką są drużyną - zauważył Włoch.
Ancelotti zdaje sobie sprawę z tego, że atut własnego boiska to jeszcze nie wszystko. Jego piłkarze muszą rozegrać świetne spotkanie, by awansować do ćwierćfinału. - Jutro od początku musimy zagrać bardzo dobrze, ale absolutnie nie musimy się spieszyć. Do awansu wystarczy nam jedna bramka, a ją możemy strzelić nawet w końcowych fragmentach spotkania - wyjaśnił.
W starciu z Interem trener londyńczyków będzie sobie musiał poradzić bez dwóch bramkarzy, w tym golkipera numer jeden, Petra Cecha - Nie ma szans, by do zdrowia wrócili Cech i Hilario. Zagra Turnbull. W sobotę pokazał się z bardzo dobrej strony. Mamy do niego duże zaufanie. Cech jest bardziej doświadczony, ale już entuzjazm przemawia na korzyść Turbulla - zakończył Ancelotti.