Piłkarze zdradzili trenera - komentarze po meczu Legia Warszawa - Śląsk Wrocław

- Przewyższaliśmy Legię pod względem motorycznym, a piłkarze zdradzili trenera Urbana, grając o wiele ambitniej niż za jego czasów - mówił trener Ryszard Tarasiewicz po spotkaniu z Legią Warszawa. Szkoleniowiec Legii, Stefan Białas narzekał z kolei na problemy swoich napastników, które pojawiły się tuż przed meczem.

Stefan Białas (trener Legii): Dziękuję piłkarzom za zaangażowanie i determinacje, ale także kibicom, którzy nas wspierali. Nie mogłem skorzystać z Grzelaka, który jak się okazało ma uraz pachwiny natomiast Mięciel miał zawroty głowy. O tych dwóch sprawach dowiedziałem się 20 minut przed spotkaniem, jeżeli chodzi o Mięciel oraz tuż przed spotkaniem o Grzelaku. Jeżeli chodzi natomiast o tych, którzy grali, im nie mam nic do zarzucenia. Grali na miarę swoich możliwości. Szkoda, że znowu pojawiła się kontuzja, tym razem u Dicksona Choto. Legia i Śląsk różnią się tym, że mają wszystkich piłkarzy i trenera, który trenuje zespół od dłuższego czasu. Myślę jednak, że w porównaniu do meczu z Ruchem w Chorzowie zrobiliśmy duży postęp. Zdobyliśmy bramkę po akcji, którą trenowaliśmy na treningach. Cieszę się również, że pojawiły się brawa, których już dawno nie słyszeliśmy.

Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska): Uważam, że było to dobre spotkanie a wynik sprawiedliwy. Każdy grał tak, jak pozwalała mu dzisiejsza jego dyspozycja, dotyczy to również piłkarzy Legii. Jednak pod względem motorycznym przewyższaliśmy drużynę gospodarzy. Na pewno piłkarze Legii walczyli bardziej w tym meczu niż za trenera Urbana. Według mnie świadczy to o tym, że piłkarze zdradzili swojego szkoleniowca. Teraz walczą, ale dlaczego nie walczyli wcześniej.

Komentarze (0)