Komu otwarty futbol przyniesie korzyść? - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Sobotni przeciwnicy nie spełniają pokładanych w nich nadziei - sąsiadują w tabeli z nikłą przewagą nad strefą spadkową. Zwycięzca mógłby więc z większym spokojem rywalizować w dalszej części rozgrywek.
Paweł Patyra
W porównaniu do przegranego meczu z GKP Gorzów Wlkp. poprawiła się sytuacja kadrowa Górnika. Do składu powrócili czterej piłkarze: Grzegorz Bronowicki, Veljko Nikitović, Janusz Surdykowski i Paweł Tomczyk. Zakończył się również okres zawieszenia Jakuba Giertla za czerwoną kartkę, ale sztab szkoleniowy odesłał go do drużyny rezerw na mecz z Siarką Tarnobrzeg, podobnie jak Renana oraz Dawida Sołdeckiego.
Nie zagrają natomiast kontuzjowani: Kamil Oziemczuk i Kamil Stachyra, a za siedem żółtych kartek musi pauzować Bartłomiej Niedziela. W zaistniej sytuacji jako prawy pomocnik zagra Sławomir Nazaruk.
Z kolei Roberta Kasperczyka o ból głowy przyprawia skompletowanie obrony. Do Łęcznej nie mógł zabrać: Jacka Broniewicza, Sławomira Cienciały, a także Bartłomieja Koniecznego. Pocieszeniem dla trenera Podbeskidzia jest fakt, że do pełni zdrowia powrócił Juraj Dancik.