We Wrocławiu sensacja w cieniu skandali (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

To był szok. Brakowało sekund, by Śląsk Wrocław mógł się cieszyć z trzech punktów, ale w ostatniej minucie bramkę dla Odry Opole na 1:1 strzelił <b>Pontus</b> i takim właśnie wynikiem zakończyło się to spotkanie. Spotkanie, w którym nie obyło się również bez skandali.

W tym artykule dowiesz się o:

Klarownych sytuacji w całym meczu po obu stronach było jak na lekarstwo. Choć przez większą część to gospodarze utrzymywali się przy piłce, zarówno miejscowi kibice, jak i ci przyjezdni zbyt wielu goli nie oglądali.

W pierwszej połowie uwagę widzów przykuła bardziej utarczka fanów Śląska z policją aniżeli sam mecz. Nie obyło się bez rozpylenia gazu łzawiącego. Sytuację szybko jednak załagodzono. W cieniu tych wydarzeń najlepszą okazję do strzelenia gola zmarnował Klofik. Pomocnik Śląska z około piątego metra zamiast do siatki, trafił w bramkarza i choć po dobitce jego kolegi piłka zatrzepotała w siatce, to sędzia bramki nie uznał, gdyż dopatrzył się spalonego.

Na gola wrocławianie musieli poczekać do drugiej połowy. Niedługo po zmianie stron, bo w 53. minucie Wołczek wypuścił na wolne pole Marka Gancarczyka, ten zgubił obrońców i niemal z linii końcowej wycofał do niepilnowanego w polu karnym Szewczuka. Napastnik Śląska spokojnie przyjął piłkę, po czym strzelił nie do obrony.

Opolanie mieli problem z przedostaniem się pod pole karne rywali. Grali, jakby nie wierzyli w choćby jeden punkt. Tymczasem mecz się zaostrzał. Po jednym z fauli Felipe nerwowo zareagował na rasistowskie zaczepki kibiców Śląska, przez co sprowokował ich do jeszcze głośniejszego wyrażania skandalicznych haseł. Uwagę zwrócił na to sędzia, który zagroził przerwaniem meczu. Dopiero po apelu spikera fani się uspokoili, ale złe wrażenie pozostało.

W wyniku tych wszystkich zdarzeń arbiter zdecydował się doliczyć do regulaminowego czasu gry aż sześć minut. Kiedy już się wydawało, że jest po meczu, niezdecydowanie Kaczmarka wykorzystał Pontus i wyrównał stan spotkania.

Śląsk Wrocław - Odra Opole 1:1 (0:0)

1:0 - Szewczuk 53'

1:1 - Pontus 90+5'

Składy:

Śląsk Wrocław: Kaczmarek - Wołczek, Pokorny, Przybyszewski, Marciniak - M. Gancarczyk (97' Cap), Dudek, Sztylka (71' Górski), Klofik (64' Kluzek) - Ulatowski, Szewczuk

Odra Opole: Feć - Ganowicz, Karasiak, Surowiak, Filipe – Copik (75' Konopelsky), Tracz, Majdziak (60' Stępień), Piegzik – Józefowicz (82' Wodniok), Pontu

Żółte kartki: Sztylka, Górski (Śląsk) oraz Surowiak, Karasiak (Odra).

Sędzia: Łukasz Bartosik (Kraków).

Widzów: 5000 (w tym 350 gości).

Źródło artykułu: