Goście faworytem - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Sandecja Nowy Sącz
Gospodarze wciąż nie mogą być pewni utrzymania w I lidze, z kolei podopieczni Dariusza Wójtowicza depczą po piętach wiceliderowi i walczą o awans. W przypadku porażki więcej do stracenia mają łęcznianie, którym zajrzy w oczy widmo spadku.
Paweł Patyra
W Górniku panuje optymizm. Do ubiegłego tygodnia zielono-czarni byli jedną z dwóch I-ligowych drużyn, które ani razu nie wygrały na wyjeździe. W Wielką Sobotę udało się im pokonać Flotę w Świnoujściu 1:0. Bramkę zdobył nieoceniony Prejuce Nakoulma. Obecnie łęczyńska jedenastka traci tylko punkt do zajmującego 8. miejsce w tabeli Dolcanu Ząbki.
Trener Tadeusz Łapa nie może posłać do boju w sobotni wieczór najmocniejszej jedenastki. Kontuzje osłabiły siłę ognia Górnika - z gry wykluczeni są: Sławomir Nazaruk, Nildo i Kamil Oziemczuk. Na baczności musi się mieć aż siedmiu piłkarzy, dla których kolejna żółta kartka oznacza pauzę w następnym meczu.
Przed dwoma tygodniami Sandecja poległa w Pruszkowie. Porażka z walczącym o utrzymanie Zniczem okazała się tylko wypadkiem przy pracy, gdyż w następnej kolejce nowosądecki zespół dostarczył swoim fanom wiele radości, pokonując Górnika Zabrze 2:1. Drużyna prowadzona przez trenera Wójtowicza ze zmiennym szczęściem radzi sobie na wyjazdach i właśnie w tym zielono-czarni upatrują swojej szansy.