Bez trzęsienia ziemi w ŁKSie

W czwartek działacze ŁKS Łódź zamierzają podjąć rozmowy z zawodnikami na temat ich przyszłości w zespole. Choć przewidziane są zmiany, to nikt w Łodzi nie zapowiada trzęsienia ziemi.

Prawnicy ŁKS kończą opracowanie kontraktu, który będzie obowiązywał zawodników w nadchodzącym sezonie. Nową spółkę w rozmowach z zawodnikami będą reprezentować Tomasz Wieszczycki i Jakub Urbanowicz. Prezes ŁKS Filip Kenig deklaruje jednak, że nie zanosi się na rewolucję w składzie. - Nawet jeśli awansujemy do ekstraklasy, to w drużynie pozostanie większość chłopaków z obecnej kadry - powiedział dla Przeglądu Sportowego Kenig.

ŁKS mogą opuścić Paweł Drumlak i Piotr Świerczewski. Drumlak obecnie trenuje z drugim zespołem, a Świerczewski nie ukrywa, że brakuje mu już sił do gry i zamierza wkrótce grać w piłkę tylko rekreacyjnie. Zespół opuści również Tomasz Hajto, któremu w czerwcu kończy się umowa. Podobnie będzie z Wahanem Geworgianem, któremu kończy się wypożyczenie z Jagiellonii Białystok.

Największą niewiadomą jest przyszłość Łukasza Gikiewicza. Do tej pory napastnik ŁKS strzelił dziewięć bramek i wkrótce mogą pojawić się dla niego oferty z klubów ekstraklasy. Gikiewicz czeka jednak na ruch ze strony działaczy ŁKSu.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)