We Freiburgu o podwójną stawkę, liderzy nie powinni mieć problemów- zapowiedź 31. kolejki Bundesligi

Na cztery kolejki przed końcem Bundesligi niemal każda drużyna walczy o konkretne cele. Bój toczy się nie tylko o mistrzostwo, ale również europejskie puchary i utrzymanie. W 31. rundzie spotkań nie należy spodziewać się wiążących rozstrzygnięć, choć emocji nie powinno zabraknąć.

W tym artykule dowiesz się o:

Bayern po raz pierwszy w historii może w jednym sezonie sięgnąć po potrójną koronę: mistrzostwo i puchar Niemiec oraz trofeum w Lidze Mistrzów. Bawarscy działacze studzą jednak apetyty. - Na razie nic nie wygraliśmy. Najważniejsze mecze dopiero przed nami - mówił Uli Hoeness, prezydent klubu. Piłkarze również tonują nastroje. - Wygranie Ligi Mistrzów jest mało realne. Pod każdym względem ustępujemy Barcelonie - powiedział Arjen Robben, gwiazda monachijczyków. Bayern w środę rozegra półfinałowe spotkanie z Olympique Lyon, ale wpierw podejmie Hannover. Podopieczni Mirko Slomki zajmują 16. miejsce, ale ostatnio notują zwyżkę formy. W zeszłej kolejce rozegrali kapitalne zawody i pokonali Schalke 4:2. Przed lekceważeniem rywala ostrzega Robben. - Hannover to inna drużyna niż kilka tygodni temu. Po ostatniej wygranej będą pewni siebie. Walczą o utrzymane i będą gryźć trawę, by zdobyć punkty - wyjaśniał holenderski snajper. Karl- Heinz Rummenige, prezydent klubu, oczekuje od zawodników pełnej koncentracji. - Nie można dzielić skóry na niedźwiedziu. Hannover postawi wysoko poprzeczkę, dlatego musimy być uważni - powiedział Rummenige. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nikt w Bayernie nie jest kontuzjowany. Piłkarze narzekają jednak na zmęczenie. - Rozegraliśmy w tym sezonie prawie pięćdziesiąt spotkań. Czujemy to w nogach - tłumaczył obrońca Philipp Lahm. W najbliższym tygodniu ma rozstrzygnąć się przyszłość Francka Ribery. Francuski skrzydłowy, którym zainteresowanie wykazuje Barcelona i Real Madryt, nie wyklucza pozostania w Bayernie. - Szansę na przedłużenie kontraktu określam na 50 procent. W ciągu 10 dni podejmę decyzję - powiedział w środę Ribery.

Jedną z niewielu drużyn, która nie gra o konkretne cele jest Borussia Moenchenladbach. Podopieczni Michaela Frontzecka zapewnili sobie utrzymanie, a w sobotę pojadą do Gelsenkirchen, gdzie zmierzą się z Schalke. Popularni Górnicy do prowadzącego Bayernu tracą dwa oczka i nie mogą sobie pozwolić na wpadkę. - Po porażce z Hannoverem nie muszę mobilizować graczy. Każdy wie, o co walczymy i nie będzie odstawiał nogi - mówił szkoleniowiec Schalke, Felix Magath. Siłą jego zespołu była dotąd defensywa. Manuel Neuer w ostatnim pojedynku wyciągał jednak aż czterokrotnie piłkę z siatki. - Potraktujmy to jako wypadek przy pracy - uspokajał Magath. Bojowo nastawieni są goście, którzy na Veltins-Arena chcą sprawić niespodziankę. - Na wyjazdach nie spisujemy się najgorzej. Omal nie utarliśmy nosa Bayernowi. Mam nadzieję, że pokrzyżujemy plany Schalke - powiedział Frontzeck.

Podwójną wagę będą miały punkty w meczu Freiburga i Norymbergi. Obie drużyny walczą o ligowy byt. - Jakkolwiek by dywagować, musimy to spotkanie wygrać - mówi Robin Dutt, trener Freiburga. Jego drużyna zagra na własnym stadionie, co paradoksalnie nie musi być atutem. Na Dreisamstadion gospodarze zwyciężyli tylko dwa z poprzednich czternastu spotkań. Tę słabość zamierza wykorzystać zespół z Norymbergi. - Utrzymanie jest w naszych rękach - wyjaśnia szkoleniowiec Dieter Hecking. - Mecz w Freiburgu nie będzie dla nas rozstrzygający, ale jest ogromną szansą na odskoczenie od rywali. O wyniku będą decydowały niuanse.

Sentymentalną podróż odbędzie Friedhelm Funkel, trener Herthy Berlin. Berlińczycy zagrają we Frankfurcie z Eintrachtem, nad którym Funkel sprawował pieczę w latach 2004-2009. - Trudno zaprzeczyć, że mecz nie będzie dla mnie szczególny. Lata spędzone we Frankfurcie wspominam bardzo miło. Zrobiłem dla klubu dużo dobrego - tłumaczył 56-letni szkoleniowiec, który przed spotkaniem jest optymistą. - Dobrze spisujemy się na wyjazdach, dlatego wierzę w zwycięstwo. Być może zmodyfikuję ustawienia zespołu. Mimo zapowiedzi zmian, w wyjściowym składzie powinien znaleźć się Łukasz Piszczek. Artur Wichniarek zasiądzie zapewne na ławce rezerwowych.

Program 31. kolejki Bundesligi:

Piątek, 16. kwietnia

1. FC Köln - VfL Bochum, godz. 20.30

Sobota, 17. kwietnia

VfB Stuttgart - Bayer Leverkusen, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - Werder Bremen, godz. 15.30

FC Schalke 04 - Borussia Mönchengladbach, godz. 15.30

Hamburger SV - 1. FSV Mainz 05, godz. 15.30

SC Freiburg - 1. FC Nürnberg, godz. 15.30

Bayern München - Hannover 96, godz. 18.30

Niedziela, 18. kwietnia

Borussia Dortmund - 1899 Hoffenhein, godz. 15.30

Eintracht Frankfurt - Hertha BSC, godz. 17.30

Źródło artykułu: