Piłkarze Śląska Wrocław dawno już nie zagrali w meczu o punkty. Ostatni ich pojedynek na skutek żałoby narodowej został odwołany. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mecz w ekstraklasie rozegrają w najbliższy wtorek, a ich rywalem będzie krakowska Wisła. Od ostatniego rozegranego przez Śląsk spotkania ligowego przerwa będzie więc długa. - Taką samą przerwę miały inne drużyny. Jedziemy tam, żeby zdobyć punkty i mam nadzieję, że nam się to uda - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Tadeusz Socha, obrońca drużyny ze stolicy Dolnego Śląska.
Ta przerwa może zadziałać korzystnie dla zawodników Tarasiewicza. Kilku z nich zdążyło dojść do zdrowia. Na piątkowych zajęciach trenowali między innymi Amir Spahić, Dariusz Góral i Przemysław Łudziński. - Wielu zawodników wróciło do pełni dyspozycji. Ten okres był im bardzo potrzebny - podsumował Mariusz Pawelec.
Razem z kolegami ćwiczył także Marek Gancarczyk, który jeszcze niedawno w ogóle nie brał udziału w zajęciach z powodu ciężkiej kontuzji. Być może ujrzymy go już niebawem na boisku.
Wśród przygotowywujących się do wtorkowych zawodów zabrakło Łukasza Madeja i Vuka Sotirovica. - W sobotę będę już trenował - stwierdził Madej. - Vuk został zwolniony z zajęć z powodu zatrucia pokarmowego - wyjaśnił Paweł Barylski, drugi trener zielono-biało-czerwonych.