Łukasz Fabiański zawalił przy drugim golu, kiedy wypuścił piłkę z rąk, a bramkę zdobył Titus Bramble. Żurnaliści brytyjskiej stacji telewizyjnej SkySports ocenili jego występ na "trójkę" w dziesięciopunktowej skali. Rzadko zdarza się, żeby przyznali komuś tak słabą notę.
Wątpliwości nie mieli również dziennikarze goal.com. Ocena "cztery" w dziesięciopunktowej skali pokazuje, jak słabo wypadł bramkarz Arsenalu.
Komentatorzy w brytyjskiej telewizji dodali, że Polak całe spotkanie wyglądał na zestresowanego.