Wygraliśmy, bo pierwsi zdobyliśmy bramkę - komentarze po meczu Piast Gliwice - Polonia Warszawa

Po porażce z Polonią Warszawa sytuacja Piasta Gliwice bardzo się skomplikowała, ale niebiesko-czerwoni zapowiadają, że broni nie złożą. Myślami przy następnym meczu są już Czarne Koszule. Podopieczni Jose Marii Bakero przygotowują się do arcyważnego starcia z Odrą Wodzisław.

Kamil Glik (Piast Gliwice): Przegraliśmy, ale jeszcze nie spadliśmy z ligi, walczymy dalej. Kilka drużyn ma po 23. punkty, a do końca pozostało jeszcze trochę kolejek. Na pewno to był ważny mecz. Wiedzieliśmy, że wygrywając go bylibyśmy praktycznie utrzymani. Stało się inaczej i trzeba walczyć dalej. Mało dzisiaj strzelaliśmy, ale Polonia też nie miała wielu klarownych sytuacji, nie było tak że nas cisnęła. Rywale wykorzystali to, co mieli, byli skuteczni. My nie potrafiliśmy sobie nic klarownego stworzyć.

Mariusz Muszalik (Piast Gliwice): Graliśmy górne piłki, a nas na taki futbol nie stać. Musimy podawać po ziemi. Sytuacja do końca będzie nieciekawa, wiadomo, że będziemy ciężko walczyć o utrzymanie. Mamy jeszcze kilka spotkań i musimy na pewno grać lepiej niż dzisiaj. Polonia pokazała nam, że można walczyć, że można grać na boisku rywala, my też już to w tym sezonie pokazywaliśmy. Do Warszawy pojedziemy po punkty.

Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa): Zagraliśmy dobre spotkanie. Wygraliśmy, bo pierwsi zdobyliśmy bramkę. To w tej rundzie zdarzyło się nam po raz pierwszy. Po objęciu prowadzenia mogliśmy spokojnie kontrolować grę i kontrować, co nam się w drugiej połowie bardzo dobrze udało. Nasze punkty nabiorą prawdziwej wartości, gdy pokonamy Odrę Wodzisław w jak to mówią nasi kibice operacji "Górny Śląsk".

Łukasz Piątek (Polonia Warszawa): Jesteśmy teraz inną drużyną. Wreszcie dotarło do nas, że walczymy o utrzymanie, a każdy punkt, każda bramka, zarówno na wyjeździe jak i u siebie, jest dla nas niesamowicie ważna. Teraz czeka nas istotny mecz z Odrą i w nim również chcemy zdobyć trzy punkty.

Komentarze (0)