Dudka uważa, że jeśli przed eliminacjami do Ligi Mistrzów pojawiłaby się ciekawa oferta, to powinien on odejść z Krakowa. Oznaczałoby to, że nie zagrałby w ważnych dla Wisły eliminacjach do Ligi Mistrzów. - Niedawno byłem u dyrektora sportowego Wisły, Jacka Bednarza, i wyjaśniliśmy sobie tę kwestię - mówi na łamach Dziennika Polskiego Dariusz Dudka.
- Jeśli latem będzie oferta, to chciałbym, żeby Wisła sprzedała mnie bez konieczności mojej gry w Champions League. Przecież mogłoby zdarzyć się tak, że nie włożyłbym nogi w jakiejś groźnej sytuacji pod naszą bramką i wszyscy mieliby o to do mnie pretensje. Lepiej uniknąć takiej dwuznaczności - dodał.
Najbardziej prawdopodobny kierunek odejścia Dudki to Włochy. Pisało się o Lazio Rzym, które jest ponoć najbardziej zainteresowane polskim zawodnikiem.