PS: Zagłębie uratuje ligę?

Podczas niedzielnego zjazdu PZPN, działacze uchwalili większością głosów, że kary degradacji będą orzekane do pierwszego lipca 2009 roku. Jednak teraz Wydział Dyscypliny ma pole do popisu, ponieważ zmieniono nieco przepisy w degradowaniu klubów i zespoły mają być karane najsurowiej jedynie w przypadku "ciągłej" korupcji - pisze Przegląd Sportowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Co oznacza "ciągła" korupcja? Tego nie można precyzyjnie stwierdzić i można interpretować na wiele sposobów. Wydaje się, więc, że KGHM Zagłębie Lubin, które ma na koncie cztery "ustawione" mecze prawdopodobnie uniknie degradacji. - To oczywiste, że w naszej sytuacji nie ma mowy o ciągłej korupcji. Powinniśmy zostać w lidze - twierdzi Paweł Jeż, prezes Zagłębia Lubin.

Innego zdania jest były szef Wydziału Dyscypliny, Michał Tomczak. - Ciągła korupcja to już przypadek ustawienia dwóch meczów. Dziwię się, że ktoś może uważać inaczej, bo prawo karne jest w tym względzie bardzo precyzyjne - powiedział Tomczak.

Wydaje się, że nowy przepis może uratować nie tylko Zagłębie, ale i inne zamieszane w proceder korupcyjny kluby. Na "gorącej liście" są przecież Jagiellonia Białystok, Korona Kielce, PGE GKS Bełchatów czy Cracovia Kraków.

Komentarze (0)