- Jeśli wyjadę z Polski, to najbardziej prawdopodobnym kierunek są Niemcy - powiedział Przeglądowi Sportowemu Sławomir Peszko. Całkiem możliwe, że wybierze propozycję Panathinaikosu Ateny.
- Nic o tym nie wiem. To zapewne sygnał wstępny. Panathinaikos to klub, który ma gwarancję gry w fazie Lidze Mistrzów, więc nie miałbym się nawet nad czym zastanawiać - dodał.
Wszystkie te kluby wabi do reprezentanta Polski niska kwota odstępnego wpisana w kontrakt - 500 tysięcy euro.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.