Różnica między Wisłą a Legią wynosi 3:0 - komentarze trenerów po meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków

- Legia nie zagroziła nam nawet na chwilę i był to najniższy wymiar kary dla Legii - mówił po wygranym 3:0 spotkaniu trener Wisły Kraków Henryk Kasperczak. Jego drużyna dzięki hat-trickowi Pawła Brożka pokonała warszawską Legię i pozostaje liderem ekstraklasy.

Henryk Kasperczak (trener Wisły): Po porażce z Koroną Kielce zagraliśmy mecz, w którym byliśmy dobrzy w każdym elemencie gry. Nareszcie byliśmy skuteczni, bo to jest najważniejsze. Mogliśmy wygrać wyżej, ale to 3:0 bardzo cieszy. Nie spodziewaliśmy się tak łatwego meczu, gdyż Legia nie zagroziła nam nawet na chwilę i był to najniższy wymiar kary dla Legii. Gratuluję chłopakom zaangażowania i dobrego wykonania gry kombinacyjnej. Dziś już nie mówimy, że Paweł Brożek nie ma formy. Takiemu zawodnikowi potrzebna jest cierpliwość i wiara w to, że odzyska skuteczność. Zrobił to w ważnym dla nas meczu. To zwycięstwo na pewno bardzo nas podbudowało przed dwoma ostatnimi meczami, które zadecydują o mistrzostwie Polski.

Stefan Białas (trener Legii) W tej chwili różnica miedzy Wisłą a Legią wynosi 3:0. Chciałbym, żeby to był ostatni taki słaby mecz na tym stadionie. Nie wiem, dlaczego tak słabo zagraliśmy. Nie mam lepszych piłkarzy, których mogłem wystawić do gry. Wczoraj widziałem na treningu zawodników pełnych zapału do gry. Dziś na boisku widziałem inną drużynę. Nie graliśmy tego, co sobie założyliśmy. Popełniliśmy błędy, które przy takim rywalu jak Wisła zostały bezlitośnie wykorzystane. Piłkarze są kompletnie załamani na pewno nie zakpili z kibiców. W szatni jest żałoba. Teraz muszę podnieść morale zawodników, którzy muszą rozegrać jeszcze dwa mecze w tym ten najważniejszy, derbowy.

Komentarze (0)